Autor Wątek: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny  (Przeczytany 317971 razy)

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1575 dnia: Czerwca 11, 2018, 09:34:34 am »
 xhc  xhc  xhc
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1576 dnia: Czerwca 11, 2018, 11:04:47 am »
Węże, jaszczurki, pająki, itp. normalnie szkoła przetrwania. ::((
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1577 dnia: Czerwca 11, 2018, 01:09:00 pm »
Mnie obserwacja gadów w naturze zawsze będzie przyciągać, więc Braju kto wie, może kiedyś do Was zawitam
Nie znaczy, że nie będę się bać, jednak ciekawość przygody większa  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1578 dnia: Czerwca 11, 2018, 02:23:36 pm »
Na ogół dla odwiedzającego jest takie samo prawdopodobienstwo spotkania węża tutaj jak znalezienie go w swojej toalecie w bloku w Polsce  8) W tym roku jednak nie kosimy trway, bo po pierwsze kosiarka zepsuta, a po drugie, wypasamy krowy poza pastwiskami i stąd większa ilość węży pałeta się w pobliżu niż zwykle. No i ulewne deszcze też czasem je wyganiają z nor.
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1579 dnia: Czerwca 13, 2018, 09:21:45 am »
oj...  ::((

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1580 dnia: Lipca 02, 2018, 05:08:01 pm »
Gaur pojechał odwiedzic rodziców dwa tygodnie temu. W ciągu tygodnia Juan doi rano krowy i wyprowadza je na pastwisko, zamyka cieleta i karmi byka. W weekendy było to zadanie Gaury. A że jego nie ma, to Juan wpada rankiem na moment, tylko wydoić i posłac zwierzaki gdzie trzeba, zaś popołudniowe obowiazki to moje zadanie.  Z bykiem jest latwo, jest w zagrodzie, w dodatku uwiązany. Musi biedaczysko przeczekac az odrośnie mu trawa na pastwisku. Rano dostaje worek scietej zielonki, po poudniu siano i jeszcze troche koncentratu na osłodę chwilowej niewoli. Cieleta zamkniete w zagrodzie dla koni, zeby nie poszły za mamami, po sprowadzeniu krów z pastwiska sa wypuszczane i ida gdzie chcą.  Za pierwszym razem było super, wszystkie trzy krowy stały grzecznie przy furtce, ja tylko otworzyłam, rzuciłam pare razy kamyczkiem, zeby w zadek trafic i nawet nie musiałam wchodzic na pastwisko, zeszły i udały sie we wlasciwym kierunku.  Przedwczoraj już nie było tak rózowo, musiałam wdrapywac sie wysoko na pastwisko, zeby je sciągnąć (jest strome, a trawa miescami wyższa ode mnie). Wczoraj było moje Waterloo.
Juan dla odmiany postanowił, że cielęta beda sie pasły z wolem na drodze, żebym nie musiała się zajmowac ich wypuszczaniem. Droga jest zagrodzona furtką, pastwisko na ktorym były krowy jest powyżej, więc mozliwośc, że jedno ucieknie do drugiego niewielka. Idę pod pastwisko, pogoda piekna, zadnych grzmotów na horyzoncie jak poprzednim razem. Jedna krowa z jednej strony, daleko i wysoko, dwie z drugiej, no za żadne skarny nie ogarne ich za jednym razem! Ide najpierw do tej pojedyńczej. Ledwie mi sie udaje "doczolgac", bo musze przejśc przez jar wyzłobiony przez strumień. sprowadzam ją troche niżej, licząc na to, że dalej sama zejdzie i ruszam po dwie nastepne. Nie widze ich, trawa wysoka, a do tego sa za górka, wiec idę na czuja, wydostaje się z gąszczu kilka metrów nad nimi. Poczatkowo udaje mi sie je zawrócić rzucaniem kamyczków, potem jednak zaczynają mnie ignorowac, więc muszę sie ześliznąc niżej, zeby zastosowac argument kija  O0 Ida w dół, choc opornie, bo po drodze pozerają wciąż trawę. W końcu dotarły do poidła, jest super1 Wdrapuje sie na górke po trzecia, co znalazla cien pod drzewem i ani mysli sie stamtad ruszyć. Idzie grzecznie w dół, jeszcze chwila i wszystkie beda na drodze, zaprodzadze je do zagrody i moje pasterskie obowiazki sie na dziś skończą. I oto nagle, jakny opętana przez diabła, Purna- najwieksza z nich, skeca w lewo i gna pedem w górę pastwiska!  >:(

Słyszę ryk cieląt, są gdzies w pobliżu. Odwracam sie czy pozostale krowy nie maja zamiaru dolaczyc do uciekinierki, na szczęscie wciąż idą pomału w dól. Po morderczej galopadzie udaje mi sie dogonić zbiega i zawrócic ja. idziemy w dół, spokojnie, choc "zachecający kij" pare razy dotyka jej tyłka. I nagle, tuż przed tym podziemnym strumykiem, ta cholera znowu skręca w góre i gna z kosmiczna prędkością!  :o >:( Od dawna tyle nie klęłam! Po polsku i hiszpansku!  >:D Byłam równie wścoekła co wyczerpana, reke bezwęzłowa zaczela sie odzywac, bo w ferworze pogoni nie zauwazyla, że podpieram sie prawą. Dogonila wreszcie, wścieka jak sto diabłów! Znowu gnam w dół. gdy wreszcie wychodzimy z gąszczu widze, że tamte sa już na drodze... i sa tam tez cielęta  >:( Córeczka purny własnie pnie sie w górę na pastwisko. No jak bede je musiała we dwie ganiac to chyba zwariuję!  ::(( Na szczęście zeszły. Nie miałam sił oddzielac cieląt, zamknełam w zagrodzie wszystkich razem. Rano mleka nie było  xhc
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1581 dnia: Lipca 02, 2018, 05:31:38 pm »
Przy tym "Puma" to włos mi się zjeżył na głowie, nim dotarło do mnie, że to krowa.  xhc
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1582 dnia: Lipca 08, 2018, 11:18:27 pm »
No dzisiaj to jakis sądny dzień! To znaczy już się wcześniej zaczeło, ale dzis jakas kulminacja...  ::((  Koleżanka ma jakąś alergię i nieco "świruje", byczek co był dwa dni temu kastrowany przyladował Juanowi racicą, rozinając mu warge gdzies na głebokośc 1 cm  ::(( skutkeim czego musiałam przejąc poranne zadania Syama, a on powiózł Juana do szpitala (całe szczęście, że nie było dzisiaj robót drogowych, bo jak naszą "autostradę" rozkopia to cały dzpeń nie da sie przejechać), suce starałam się zapuscić krople do chorego oka i jakos mi sie psikneło więcej i umierałam ze strachu, że biedne zwierze oślepnie  ::((

Az sie bałam co mnie zastanie na pastwisku. Ide, już podminowana, pierwszy widok- wysooooko, daleeeko, pod linia lasu widze brazowy grzbiet!  >:( No tam to jej jeszcze nie było! Juz sie zbieram na przekleństwa.... Krótki rzut oka w prawo, czy widac inne krowy. Widać.... Wszystkie trzy!  :o :o :o Rzut oka pod las- brązowego grzbietu nie ma!  :o :o :o Czy ja mam już jakies halucynacje czy to może sarna? Nigdy tu nie widzialam sarny na otwartym terenie, w lesie siedzą..

Za dwa dni wraca Gaur, mam nadzieje, że to koniec moich weekendów z krowami  >:D

rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1583 dnia: Lipca 08, 2018, 11:23:09 pm »
A tak z ciekawości, jak już Ci się zdarzy puścić jakąś wiązankę, to co na to Twój Bóg?
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1584 dnia: Lipca 08, 2018, 11:30:58 pm »
"Mój' Bóg nie jest taki grzeczny ;) Jednym z ulubionych zajęć Kryszny i pastuszków jest wykrzykiwanie przeklenstw do głebokiej studni, gdzie echo je powtarza (nie wiem czy identycznie ta sama, ale taka studnia jest na szlaku pielgrzymkowym wokół Vrindavany). Kryszna jest Bogiem, który zapomniał o swojej boskości i stal się dzieckiem, a dzieci powszechnie kochają przekleństwa, właśnie dlatego, że nie powinny ich mówić.  ;)

Oczywiście wyznawców obowiązuje stosowanie sie do zasad moralnych, a nie zachowywanie jak dziecko ;) Ale nie przypominam sobie, żeby w naszych pismach było cos na temat niemówienia przekleństw.  >:D
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1585 dnia: Lipca 09, 2018, 08:13:42 am »
ooo, to pod tym względem bym się do Was nadawała  xhc
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1586 dnia: Lipca 09, 2018, 09:53:24 am »
umysł płata figle...jak z oazą na pustyni...chcesz widziec wodę ...widzisz
chcesz widzieć krowe ....widzisz
xhc
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1587 dnia: Lipca 09, 2018, 11:08:36 am »
a może, nie chcesz widzieć krowy .... to widzisz  O0


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1588 dnia: Lipca 09, 2018, 09:41:49 pm »
 xhc xhc xhc
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1589 dnia: Lipca 11, 2018, 10:56:39 pm »
Brakuje mi emotikonki wrzeszczenia, tupania nogami, wyrywania sobie kłaków i rzucania przedmitami!  ::(( wredne krówsko zniszczyło moje wschodzące aksamitki!  >:( >:( >:( :'( A miałam je dzis po południu poadzić!  :greensmilies-021:
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia