Ja natomiast do samej W-wki mam 8 godzinów PKP.
U nas niestety w każdą stronę to, jak droga przez mękę. Naprawdę zagrabanicą Wszystkim byłoby jednakowo.
Dlatego upraszam o porządne przemyślenie powyższego, choćby z uwagi na kuliżanki z zachodniej ściany