samodzielnie to robiłam wodę_z_octem do psikacza
a co do w5, to nie jestem przekonana, że jest eko, jak dla mnie to czysta chemia (dlatego taka tania i tak dobrze działa). używam namiętnie tego pomarańczowego "multi-płyn przeciw tłuszczowi" - domył moje zasyfione plastikowe okna! kafelki które ukryte były pod okapem, czarne, tłuste i lepkie (czyli nie myte prawdopodobnie od położenia, a 3 lata na bank), po zdjęciu tegoż psiknęłam i przetarłam ręcznikiem jednorazowym - efekt jak na reklamie, a jaka satysfakcja - od razu poleciałam umyć łazienkę
natomiast dziś natknęłam się na taki kawałek
Słowo „remont” dla większości z nas brzmi jak hasło do ucieczki. Na samą myśl o pokładach kurzu czy pyłu unoszących się w powietrzu, opadających na meble i obecnych w każdym kącie mieszkania, zaczynamy zastanawiać się nad tym, czy na pewno nasze mieszkanie potrzebuje odświeżenia.
oj, święta prawda... uznałam, że pokoje jeszcze mogą poczekać, a przedpokój wcale nie jest taki zły. użeram się z kuchnią (łazienka i ubikacja przeszły bezboleśnie).