coś tu jest wspólnego z ospą, że podobno ospa jak się jest dzieckiem - półpasiec jak się jest dorosłym,
ale ja z córkowatą miałyśmy ospę razem - no ja już na pewno byłam mocno dorosła, a ona też już dość dużym dzieckiem była,
w gimnazjum chyba, nie pamiętam za dokładnie,
czasem przechodzi się to bardzo łagodnie, ale bywają też formy z mocnymi bólami,
mam nadzieję Dano, że trafił Ci się łagodny półpasiec!
a wnuki już są po ospie?