Autor Wątek: Pod niebem pełnym cudów  (Przeczytany 215348 razy)

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1305 dnia: Grudnia 19, 2017, 11:16:19 pm »
Ostatnie, czyli l4 najbardziej potrzebne w tej sytuacji. Imbir nie zawadzi, piję herbate owocowa z duza iloscia wkrojonych kawalkow, polecam. Na katar Sinulan forte
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1306 dnia: Grudnia 19, 2017, 11:58:40 pm »
Kelu, rżnij to wszystko i idź na L-4
chodząc do pracy tylko sie doprawisz
i będziesz miała do kitu święta
Rodzinka będzie świętować, a Ty z temperatura w łóżku - no nieeeeee, co to za święta
bierz L-4
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1307 dnia: Grudnia 20, 2017, 08:44:59 am »
to się porobilo..
walcz z tym Keluś
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1308 dnia: Grudnia 20, 2017, 09:21:57 am »
Keluś, Kiedyś Preła pisała o cebuli w skarpetach, dosłownie :)
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1309 dnia: Grudnia 20, 2017, 09:58:26 am »
imbir, czosnek, miód - kuruj się
ale l4 też sobie nie żałuj gdyby sytuacja wymagała 😗


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1310 dnia: Grudnia 20, 2017, 11:55:15 am »
no i jestem na L4
z gorączką nie dałabym rady w pracy, nie mówiąc o tym, że rozsiewam wirusy
cebula do skarpet- spróbuję🤕
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1311 dnia: Grudnia 20, 2017, 11:57:45 am »
i  to była jedyna mozliwa decyzja :), kuruj sie Kelu!
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1312 dnia: Grudnia 20, 2017, 12:24:10 pm »
kela i bardzo dobrze .Teraz spokojnie zabierzesz się z kurację!!!! :oklaski: :oklaski:
Natalia

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1313 dnia: Grudnia 20, 2017, 12:49:17 pm »
 :-* :-* :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1314 dnia: Grudnia 20, 2017, 09:39:00 pm »
Ponoć tabletki emskie sa bardzo dobre na pzreziębienie, tak twierdzi moja mama. Ponoć... bo w dziecinstwie wymiotowałam na sam ich widok i nigdy nie doswiadczylam ich błogosławionych skutków  >:D  Ale sa osoby, którym smak nie przeszkadza (a może też poczyniono jakis postęp i smak ulepszono).

Wygrzej się Keluś, odpocznij i niech Cię przed świętami ta zmora opuści  :-*
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1315 dnia: Grudnia 21, 2017, 06:20:38 pm »
tabletki emskie to raczej na kaszel/gardło/krtań

Kelu gratuluję decyzji = L4
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1316 dnia: Grudnia 21, 2017, 10:00:20 pm »
Keluniu, tylko pamiętaj: L-4 masz na leżenie w łóżku a nie na robotę świąteczną  8)


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1317 dnia: Grudnia 21, 2017, 10:24:59 pm »
Keluś - wspólodczuwam.
U mnie w domu też infekcyjnie. Młody kicha i rozsiewa. Ja się bronię, ale coraz słabiej. Jeszcze liczę, że mnie ominie...

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1318 dnia: Grudnia 26, 2017, 03:49:48 pm »
Środę i czwartek przeleżałam, w czwartek byłam baaaardzo chora, cały pakiet mi się dostał
ale w piątek już zaczęłam trochę działać i ostatecznie kulinarnie zrealizowałam wszystko, co zamierzyłam
za to chałupy tak brudnej jeszcze chyba nie miałam ;) ogarnęłam tylko "rynek" ;D i łazienkę
wczoraj biesiadnie było i wesoło, trochę pograliśmy w taboo
pojawiła się też nowa tradycja rodzinna -  bratanek wyciągnął moją staruszkę gitarę, wszyscy chcieli śpiewać :)
znalazłam śpiewnik, a po kilku piosenkach okazało się, że gram lepiej niż bratanek więc zostałem rodzinnym muzykantem ;D
dziś bolą  mnie opuszki palców i gardło, bo mimo choroby dzielnie wtórowałam młodzieży.
Na dowód wklejam zdjęcie - jeszcze przy drzwiach tuż przed wyjściem nasi goście chcieli grać i śpiewać  :D
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Pod niebem pełnym cudów
« Odpowiedź #1319 dnia: Grudnia 26, 2017, 05:03:13 pm »
Brawo Kelu Ty to jednak jesteś kobieta wielu zdolności  ( też kiedyś gralam, ,  dawno temu,  gitara wciąż w Bystrej  stoi za szafą )  .   Dobrze , że prawie już zdrowa jesteś,  ja też już chyba całkiem ok , nawet  zasuwamy z chłopem codziennie  po okolicznych  gorach -  szybko, intensywnie , ale tylkk przez godzine) . Święta święta i po świętach....
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat