Autor Wątek: Kotlety brokułowe  (Przeczytany 12998 razy)

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #30 dnia: Października 16, 2014, 08:54:27 am »
Wyjdą, wyjdą, co mają nie wyjść. Robiłam już ze trzy razy, raz miałam malutko ziemniaczków, to dodałam łychę mąki kartoflanej zamiast zwykłej i było git :) U mnie się wszyscy nimi zażerają, nawet mięsożerny małż sam z siebie o nie prosi :)
Dodaję troszkę żółtego sera, są wtedy pyszne :)
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #31 dnia: Października 16, 2014, 12:39:25 pm »
Cześć Dziewczyny...Przyjechałam z wojaży i od razu chcę się wykazać w kuchni  :). Drugie podejście zrobię. Ale może jutro, bo dziś sama w domu siedzę, wiec surówka jakaś wystarczy. Czy Tojka zrobiłaś te kotlety i było git?
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #32 dnia: Października 16, 2014, 07:13:25 pm »
Czy Tojka zrobiłaś te kotlety i było git?
jutro bedem robić, bo dzisiaj późno z roboty wróciłam i sił wystarczyło mi tylko na wykonanie potrawy: boczniaki z jajkiem ;)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #33 dnia: Października 16, 2014, 07:15:51 pm »
dzięki za wywleczenie z przeszłości
dziś zrobiłam, trochę pozmieniałam, były bardzo dobre z ketchupem


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #34 dnia: Października 16, 2014, 07:40:57 pm »
Tojka, prosze o przepis na boczniaki z.jajkiem
Bez kitu, czegos takiego jeszcze nie robilam
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #35 dnia: Marca 06, 2015, 07:48:12 pm »
potrzebuje rady :)

jeśli nie można jeść smażonego
a bardzo bym znowu chciała zrobić te kotlety - ale bez tradycyjnego smażenia
czy można jakoś inaczej zrobić?
czy np da radę uformować niby kotlety, zawinąć każdy osobno, albo wszystkie razem w folie aluminiową (albo tylko przykryć)  i upiec w piekarniku ?
booo wiecie, ja nie_kuchenna jestem i nie wiem czy to_to by zjadliwe było
booooo może szkoda mojej roboty...
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 06, 2015, 08:00:32 pm »
moim zdaniem - się da :) (oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że smak będzie inny); czasami robię 'sakiewki' z papieru do pieczenia; w środek zwijam co tam znajdę ;) podlewam delikatnie wodą z oliwą i do pieca; polecam też do tego celu papier ryżowy, ale wtedy już nie pieczesz, tylko np ugotowane warzywka + ugotowany kawałeczek kurczaka zawijasz w niby sajgonki i już_gotowe. Zawsze to jakieś urozmaicenie :)
Ważne: jak dalej bez pieczenia/gotowania - to już nie dajesz surowego jajka_oczywizda ;)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #37 dnia: Marca 06, 2015, 08:03:37 pm »
Propozycja kucharki równie...hm... niedoświadczonej ;D
Może na parze? Z folii "miseczki" uczynić /w razie jakby się miały jednak rozlecieć ;) /, do każdej kuleczkę i nad garnek z wodą? Ino nie wiem, czy wtedy nie lepiej więcej bułki tartej dać zamiast surowej mąki...
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 06, 2015, 08:08:21 pm »
agawo :) zawijańce w papier ryżowy już wypraktykowałam - całkiem niezła odmienność w żywieniu dietetycznym :)
a z sakiewkami spróbuję, może mi się nie rozleci hehe

hamaczku, świetny pomysł :)
a czy np do takich foremek do pieczenia mufinek / babeczek jakbym nałożyła farszu jak na kotlety brokułowe, przykryłabym folią i do piekarnika to zjadliwe by było?

bedem próby robiła w niedzielę, może cuś się uda zjadliwego wyprodukować :)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 06, 2015, 08:09:51 pm »
No, myślę, że mufinki brokułowe wyszłyby ok :)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 06, 2015, 08:24:37 pm »
"Ważne: jak dalej bez pieczenia/gotowania - to już nie dajesz surowego jajka_oczywizda "
A czemu jajka niet?
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Kotlety brokułowe
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 07, 2015, 12:07:22 am »
Lulu, bo sobie myślę, że jak zawijamy coś w coś i nie pieczemy dalej, to nie może to być masa jak na mielone, czyli zmieszana z surowym jajkiem.