Autor Wątek: Nudnym kanapkom mówimy- nie!  (Przeczytany 19213 razy)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #30 dnia: Września 19, 2013, 09:00:32 am »
A ja bym, Basiu, w sprawie normalnych warunków do zjedzenia śniadania przez dzieciaczki - zawalczyła. Ustalenie na zebraniu z rodzicami, że część jakiejś lekcji z przerwą ma być na śniadanie i wytłumaczenie nauczycielce takiej potrzeby.

A co do nie-nudnych kanapeczek: mój do tej pory uwielbia naleśniczki z serem. Oczywiście bez śmietany ;) Zawijam na sztywno w folię i tak wprost z ręki pożera :) Czasami też robię mu zawijańce z placków owsianych/pszennych, w środku kawałek kurczaka + warzywa. Dopiero niedawno mi powiedział, że do tej pory nadmiar salaty sobie z nich wyciąga, bo akurat tej nie lubi ;)

Kanapki zawsze z razowego robię, do środka pieczone mięsko pokrojone w plastry + np czerwona papryka w paseczki + sałata. Można powiedzieć≤ że pełny posiłek ;)

Sałatek w pojemniczkach nigdy nie chcieli moi synkowie, mówili, że by się zbyt wyróżniali (kolejny temat do pogadania z rodziacami, bo może inne mamy maja podobny problem); zresztą jest problem ze sztućcami; trzeba późńiej o nie zadbać; chyba żeby zainwestować w plastki ;)


Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #31 dnia: Września 19, 2013, 09:16:23 am »
Rozmowa była na zebraniu w poniedziałek.
Nic nowego z niej nie wynikło gdyż albowiem:
Po pierwsze jest stołówka na której od 11.30 wydawane są obiady więc zjedzenie tam śniadania mija się z celem,szczególnie teraz gdy młodego zapisałam na drugie dania.No bo czy będzie mu się chciało iść tam godzinę przed albo po obiedzie skoro nawet na ten obiad musi przejść przez całą szkołę a spora jest.No i w tym czasie koledzy się bawią a jego nie będzie z nimi?Dramat  :o
Dlatego mój woli biegać z pojemnikiem po korytarzu.
Po drugie większość rodziców nie widzi problemu bo ich dzieci i tak nie jedzą kanapek w szkole.Błędna koło.Nie jedzą bo może ich nie lubią albo tak jak mój wybrzydzają dodatki które czynią kanapkę pyszną i całkiem zjadliwą.No bo inne dzieci przynoszą chipsy albo np.bake rolls'y albo o zgrozo batoniki więc jak tu mówić o zjedzeniu czegoś zdrowego przez takiego niejadka jak mój?
Dobrze że chociaż drugie danie je w szkole.Ale pomidora wczoraj nie tknął.
A kotlecik podobno twardy był.Taki płaski  ::((
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #32 dnia: Września 19, 2013, 09:26:44 am »
moja młoda- stara buba od zawsze ma pikną łyżeczkę plastikową w niby piórniku na wyposażeniu i bierze do szkoły zawsze 2 jogurty ,które podjada z bułką  :D.
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #33 dnia: Września 19, 2013, 11:05:18 am »
Jogurty  ztx zapomniałam :) i jeszcze takie czekoladkowe, nie pomnę firmy - mój uwielbia :)

Przypomniałam sobie o jeszcze jednym patencie: robiłam zgrzewane w takiej maszynce Pakowałam w folię alu, oczywiście stygły, ale i tak wcinali ;)

A sprawy odżywiania na forum klasy bym nie odpuszczała. Ale wiem, że ja upierdliwa jestem ;) matki innych dzieci mnie nie lubiły  >:D Ostatnio dużo dobrego dzieje się w tej sprawie. Np w szkołach nie może być maszyn wydających batony i colę. Sklepiki szkolne też tego badziewia sprzedawać nie mogą. POnoć są jakieś rozporządzenia w tej sprawie.

W naszych szkołach zawsze po 2-giej lekcji dzieci (chyba aż do 5-tej klasy) miały 15 min w klasie na śniadanie. Dostawały mleko w kartonikach od szkoły, wyjmowały swoje śńiadania; czasami wychowaczyni robiła przy tym lekcję o zdrowym odżywianiu - dzieci oglądały swoje śniadania i analizowały ich wartości.
Po kilku takich 'lekcjach' wszystkie przynosiły na wyścigi jak najzdrowsze posiłki :) Miewałam z tego powodu nawet drobne awanturki w domu ;) Bo on kanapki np z pszennej bułki do szkoły nie zabierze, hehe, a w domu nie ma nic innego  :o
Basiu, nie dawaj się :)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #34 dnia: Września 19, 2013, 11:24:38 am »
Próbuję.Ale na tę chwilę to walka z wiatrakami raczej  ::)

Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #35 dnia: Września 19, 2013, 09:39:37 pm »
Chciałam ino się pożalić.Młodemu dziś podprowadzili w szkole pudełko z żarełkiem.
Grubsza afera się kroi czy jak?
Toż to zwykłe ciasto francuskie i zwykła (polska  :))) szynka...
Co to się dzieje  :o
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #36 dnia: Września 19, 2013, 09:47:44 pm »
xhc
Sorry, Basiu  :-*

Niech się młody uczy pilnować ;)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #37 dnia: Września 19, 2013, 09:50:29 pm »
Sama się roześmiałam jak mi o tym powiedział  :)
Pudełko pewnie się znajdzie.
Ciekawe tylko czy z zawartością? >:D
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #38 dnia: Września 19, 2013, 09:52:13 pm »
bez  mnx

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #39 dnia: Września 20, 2013, 06:16:04 am »
a tu gdzieś było jak robisz to francuskie z szynką?
szukać czy napiszesz Basiu?  :-*
z góry dziękuję :D
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #40 dnia: Września 20, 2013, 09:06:26 am »
Betty,napiszę.Choć to żadne ekskluzywne danie  :P

Biorę gotowe ciasto francuskie (ja mam z Biedry ale np siostra kupuje w Tesco i podobno lepsze,nie wiem,spróbuję jak kupię)
Na zawijaski_ślimaczki rozwijam po całości i z długości kroję taki pas jak szerokość szynki (używam konserwowej więc jest łatwiej bo prostokątna jest).No i na tym pasie układam szynkę,cienkie plastry sera żółtego (robię z Podlaskim albo Goudą bo fajnie się smak komponuje).Następnie zwijam w rulon - powstaje gruba roladka.Kroję w krążki grubości ok 1,5 cm,układam na papierze do pieczenia na blaszce i do piekarnika 220 C  na 15 minut.
Do bułek kroję ciasto na prostokąty składam jak książkę,na jednej stronie kładę szynkę,drugą stroną przykrywam,sklejam brzegi,na górnej warstwie robię nacięcia i smaruję żółtkiem.Piekę tak samo.
Ważne aby piekarnik był nagrzany,wtedy szybko ciasto "warstwuje".

Wczoraj zrobiłam koperty,dziś paluchy - zależy co wymyślę  ;)
W zasadzie to można robić ze wszystkim.Z kurczakiem pieczonym,ze szpinakiem,z pieczarkami a na słodko siostra robi z nutellą.Pychotka.
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpnia 18, 2014, 12:15:12 am »
jestem tu. lada chwila i u mnie się zacznie... Basiu, wymyśliłaś coś nowego zamiastkanapkowego? Twoje ślimaczki wypróbuję w tygodniu tym albo następnym, jak się będą szybko robiły i jak młoda zechce je jeść, to do szkoły będzie zabierać. myślę też o tostach_w_folii - ale akurat toster mi częściowo szlag trafił... mam taki 3w1 - nakładki do gofrów i grilla są ok, ale ta do kanapek się spsuła, niestety  :-\ jogurtu jeść nie będzie, a na insze rzeczy nie mam pomysłów.
na razie i tak najbardziej się boję śniadania_rano_w_domu  ::(( - nie dość, że mało rzeczy jej smakuje, to jeszcze je przez godzinę. o szóstej mam ją budzić?
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpnia 18, 2014, 12:19:40 am »
Tosty z "grilla" - jak najbardziej, Meciu. Jak nam się toster schrzanił, to kupiłam Młodemu właśnie taki mały elektryczny grill góra-dół.
Moi, jak byli tacy mali, zjadali codziennie jakieś płatki z mlekiem i nie miałam wyrzutów. Lubi? Też się ślimaczy?
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpnia 18, 2014, 12:37:45 am »
ekhm... płatki jej się znudziły. parówki i inne kiełbaski na ciepło również. jako i jajo_na_twardo. obecnie został mi chleb z masłem, nutellą lub salami - w sumie niewielki wybór. bo innych wędlin ani mięsa nie jada (wyjątek: kotlety z piersi i mielone), a ser żółty też się znudził. warzywa je chętnie, no ale bez przesady - nie będę jej dawała na śniadanie samej papryki. albo pomidora czy ogórka! jako dodatek to owszem, ale dodatek do czego - się pytam  >:(

załamuję się powoli. młodsza wchłania wszystko jak wołoduch. przynajmniej tu kłopotów nie ma. ale ona będzie w przedszkolu jadła śniadania i obiady, a u starszej o śniadanie pierwsze i drugie muszę ja zadbać!


daję dzieciom prawo wyboru (dziś na śniadanie serek czy rybka?) - dorosły też czasem nie ma ochoty na dżem, tylko na pasztet, to niech i krótszy_człowiek sobie wybierze co chce. a jak nie chce nic, to niech sama zaproponuje. wyznaję zasadę "w domu pełnym jedzenia jeszcze żaden człowiek z głodu nie umarł". no ale ta moja młoda już przegina... chyba siądę z nią i zrobię listę śniadań na najbliższy miesiąc. może sama coś wymyśli, bo ja jak tylko zbliża się pora posiłków, to mam gęsią skórkę
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Nudnym kanapkom mówimy- nie!
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpnia 18, 2014, 01:00:30 am »
Świetny pomysł, Meciu :D Na miesiąc to chyba za długo, co? Ale tydzień będzie w sam raz :D
PS. Nie że moja Mamuśka była nie OK, ale normalnie chiałabym, żebyś była moją Mamą :)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)