Autor Wątek: Maja  (Przeczytany 277044 razy)

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1290 dnia: Lipca 18, 2018, 09:33:52 pm »
Maju, obiecuję więcej na ten temat się nie odezwę
Może Twoja zaciętość, natchnie mnie, by choć drobny remont w domu zrobić. Bo póki co jeden pokój mam tapetowany ponad 25 lat temu, drugi ponad 15 i tyleż samo przedpokój. W ogóle nie mam weny do tego. Mam cieplutko, z grubsza ogarniam sprzątanie i byle zdrowie było
Dana, przepraszam  :-* :-* :-*
Gdyby nie zalanie to po zainstalowaniu gazu byłoby tylko malowanie...i nadal bym wdychała i żyła w wilgoci, pleśni i grzybie....
Jutro idę na rehabilitację na ten "zbity bark"....choć dzisiaj trochę poruszałam ręką, popracowałam i tak nie boli. Chyba pogoda się zmienia na lepszą... :-* :-* :-*

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Maja
« Odpowiedź #1291 dnia: Lipca 18, 2018, 11:10:59 pm »
Maju, za co mnie przepraszasz?
Powiedziałam co sądzę i Ty też. Normalna rozmowa. Nawet przez myśl mi nie przeszło, by być urażoną. Już prędzej Ty mogłabyś poczuć się tak. Ja staram się być rzetelną w wypowiedziach (słodzić nie potrafię i nie lubię) i życzliwą, nawet jeśli narażę się na opierdziel, za wtrącanie się w nie swoje sprawy.
Maju wszystko ok. Sił życzę i skończenia remontu po Twojej myśli. Dobrej nocy  :-*
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1292 dnia: Lipca 19, 2018, 09:42:23 pm »
Wczoraj wywaliliśmy WSZYSTKO z podłogi....Rzeczoznawca  :oklaski: przyjedzie w poniedziałek. Jutro z UMiG przyjdzie zrobić kosztorys abym wiedziała o jaką kwotę mam walczyć. Jutro też zadzwonię w sprawie płytek itp.
KOCHANE SIOSTRY PROSZĘ PODPOWIEDZCIE JAKI WZÓR PŁYTEK POŁOŻYĆ....TO JUŻ BĘDĄ DLA MNIE OSTATNIE....PROSI PANI 2x35  :-* :-* :-* :-*
Zdjęcia mile widziane....

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Maja
« Odpowiedź #1293 dnia: Lipca 19, 2018, 09:48:00 pm »
sa w sprzedaży płytki podłużne....takie jak deski drewna  mnx
ja dzisiaj takie bym połozyła....drewno dla mnie = ciepło

jak ja kładłam takich nie było...mam brąz  przypominajacy raczej skórę....nie było drogo a sporo metrów potrzebowałam
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Maja
« Odpowiedź #1294 dnia: Lipca 19, 2018, 09:57:28 pm »

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Maja
« Odpowiedź #1295 dnia: Lipca 19, 2018, 10:12:05 pm »
Maju a gdzie je kładziesz, bo ja taka staromodna i nie wyobrażam dobie tego w pokoju. U syna w domu jest podłogowe grzanie i są drewniane panele już dobrze ponad 10 lat i nic się nie wypaczyło. W kuchni, przedpokoju, łazience to jak najbardziej.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Maja
« Odpowiedź #1296 dnia: Lipca 19, 2018, 10:16:54 pm »
na dole domu mam kuchnię, przedpokój i salon - wszyscy po dole chodzimy z butach i goście też (czasami tabuny gości). Po 30 latach i kilku szlifowaniach parkietu jesteśmy przed decyzją - albo wymiana parkietu (koszty!!!), albo płytki drewnopodobne. Te drugie chyba wygra. Nie wyobrażam sobie przeżycia raz jeszcze szlifowania. Wolałbym potop  >:(

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Maja
« Odpowiedź #1297 dnia: Lipca 19, 2018, 10:49:58 pm »
Oj, ja też gres w salonie to raczej nie. Ale kuchnia, łazienka - mrau mnx Aż szkoda, że nie ma w planach żadnych remontów  ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1298 dnia: Lipca 20, 2018, 12:56:23 pm »
Dzięki, odpowiem HURTEM...

roza3 właśnie od początku o takich myślałam, dzisiaj idę do sklepu obejrzeć i zobaczyć co i jak  :-*

agawa to była jedna z pierwszych stron na które weszłam i się przymierzam. Kochana właśnie POTOP spowodował mój remont :-*

lulu ja niestety MUSZĘ położyć płytki w pokojach, które zostały zalane przez ulewę.Panele przy najbliższym zalaniu popłynęły by, a tak mop w rękę i wiaderko i mam spokój, bez dywanu na podłodze i innych bajerów. :-*

hamak jestem zmuszona i już teraz nie ma odwrotu, ogrzewanie podłogowe, podłoga w płytkach drewnopodobnych. :-*

Mam już do odbioru kosztorys. Po południu idę w sprawie płytek i nie tylko.Wieczorem podjedzie majster od gazu, już zapomniałam,że w przyszłym tygodniu kucie... wymiana...rozbieranie...Oby pogoda dopisała.
Dzisiaj jeszcze zaprawiam papierówki na mus do jabłecznika.
Jutro jadę na spływ ale nie będę pływać ze względu na stłuczony bark, ale zapowiada się piękna pogoda więc sobie poplażuję nad jeziorem i później pobiesiaduję. A w niedzielę kolacja.... :-*
A od poniedziałku  :0ulan: :0ulan: :0ulan:

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Maja
« Odpowiedź #1299 dnia: Lipca 20, 2018, 01:49:30 pm »
Maju skoro dopuszczasz możliwość ponownego zalania, to ja tu czegoś nie rozumiem.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Maja
« Odpowiedź #1300 dnia: Lipca 20, 2018, 02:41:26 pm »
a ja rozumiem....dom rodzinny...sentyment ...stare drzewo nie_do_przesadzenia  :P...się go pielęgnuje póki żyje....jak Bartka  ;D

stary dom- to stare znajomości, sąsiedzi, stare znajome "opłotki" ;)....a nawet te same gęby pod kioskiem z piwem też znajome...i wiadomo, że się od nich w łep po ciemku nie dostanie ;)
...jak mnie ściska gdy pojade na moje osiedle gdzie od dziecka mieszkałam  ::)
jak sie ma ...dzieści_lat to sie człowiek szybciej przystosowuje do nowego....ale jak już dziesią_lat, to trochę trudniej
...no chyba, że się jest Amorem  xhc
ale Amorek przeprowadza się z mężem......a Maja jest sama

2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Maja
« Odpowiedź #1301 dnia: Lipca 20, 2018, 02:51:36 pm »
Nasz dom był budowany przez moich rodziców. Jest tylko nieco młodszy ode mnie. ćwierć wieku temu wiedziałam, że nie możemy go sprzedać, bo mojemu ojcu by pękło serce (żadnych wczasów, żadnych aut tylko cała kasa  szkła w budowę oooogromnej chałupy - 4 kondygnacje, blisko 400m kw.). ale teraz wiemy, że jak się junior usamodzielni, a babci już nie będzie (teściowej) to taki moloch jest dla nas za wielki. I się starzeje, co oznacza koszty. I jesteśmy gotowi na sprzedaż i kupno czegoś mniejszego. Ale na pewno domku.

Terakota w pokoju ma swoje plusy. Łatwiej utrzymać czystość, jest trwała. Jeśli się nie lubi zimna płytek można zapodać dywan czy wykładzinę. A jak ktoś lubi drewno, a musi mieć płytki dto może coś takiego

https://opocznoplytki.pl/p/1261/15060/domino-parkiet-11-45x45-parkiet-domino-plytki-podlogowe.html?gclid=EAIaIQobChMI8aWzvNut3AIVDKaaCh0aZABGEAQYBCABEgL2RPD_BwE

https://www.dom.pl/plytki-podlogowe-imitujace-drewno-naturalny-pomysl-na-podloge-w-salonie.html
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Maja
« Odpowiedź #1302 dnia: Lipca 20, 2018, 03:25:03 pm »
Róża mi chodziło o to, że zanim nie miałabym pewności, że władze sprawę załatwiły, to nie wkładałabym kasy na darmo. Przecież każde takie zalanie, to dewastacja i kafle na podłodze nic nie dadzą, bo woda wejdzie w ściany. Poślizgnięcie się i upadek na takiej twardej podłodze, nawet nie chcę myśleć czym może się skończyć.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Maja
« Odpowiedź #1303 dnia: Lipca 20, 2018, 03:43:23 pm »

...no chyba, że się jest Amorem  xhc
ale Amorek przeprowadza się z mężem......a Maja jest sama





gdybym ( nie daj Boże) została sama to na pewno nie zostanę w domu tylko znowu się przeprowadzę na cos mniejszego . A moje przeprowadzki nie tylko były  z męzem

bez przesady, bez męża tez potrafię co nie co zrobić  ;D
a sentymentalna jestem bardzo, płakałam przy wszystkich moich przeprowadzkach, w pewne miejsca już nigdy nawet nie zajrzę, by nie wyć z bólu i wiem, ze tak samo będzie z " Bystrą" jeśli ją sprzedamy, ale jak mus to mus, czasami trzeba wybrać mniejsze zło by móc spokojnie spać, nie zostawić po sobie długów czy wielkiego kłopotu ,
oczywiście rozumiem Maję , to jej wybór, nie zamierzam niczego sugerować jeśli jest zdecydowana i świadoma brać ten ciężar na swoje barki , życzę by wszystko poszło po jej myśli  :0ulan: :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Maja
« Odpowiedź #1304 dnia: Lipca 20, 2018, 10:27:13 pm »
wiesz Amorek , że nie o robienie chodzi tylko o to coś/kogoś co zabieramy ze sobaą, zeby mniej tęsknić w nowym miejscu  ;)

przeca psu czy kotu też się zabiera np. legowisko ze starym  zapachem....albo stare gacie poprzedniego pana
  ;D :P
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1