Autor Wątek: Maja  (Przeczytany 274105 razy)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Maja
« Odpowiedź #1845 dnia: Listopada 14, 2020, 08:04:01 pm »
"bo nie miał mi kto założyć igłę do portu"Jak to rozumieć. Ja mam wszczepiony port i dopiero jak mam mieć podane coś przez niego, to pielęgniarka wkłuwa się do portu. Nigdy wcześniej.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1846 dnia: Listopada 14, 2020, 08:25:47 pm »
W WCO nie wszędzie " obsługują port" Na chemii nie było problemu, teraz tak. Nie pobierają krwi z portu w Poradni, i nie podają kwasu. TEGO SAMEGO DNIA ...Na szczęście na poniedziałek mam opanowane i sobie załatwię co i jak za pół roku. Buziaczki  :-* :-* :-* :-* :-*

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Maja
« Odpowiedź #1847 dnia: Listopada 14, 2020, 11:10:26 pm »
Że u mnie w wiejskiej przychodni nie dają rady z portem, to mogę wybaczyć ale WCO. No bym takiego rabanu narobiła, że hej. W Bydgoszczy to nawet wolą port, bo to jest pewne kłucie, bez poprawek. Na płukanie portu jeżdżę do szpitala w małej mieścinie i nie ma problemu.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1848 dnia: Listopada 15, 2020, 05:49:55 pm »
Jutro "nie zapomnę języka w gębie"..... :) :) :) :)

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1849 dnia: Listopada 17, 2020, 12:27:55 pm »
Drugi kwas podany bez problemu....Wczoraj trochę mną telepało a dzisiaj ok. Jutro pogrzeb mojego przyjaciela od chyba 40-tu lat. Zawsze pomagał, życzliwy dla wszystkich. Człowiek z sercem na dłoni. Nie wiem co robić. Pogrzeb w innej miejscowości, jedzie kilka osób. Zobaczę jak się będę czuła i jaka pogoda będzie. Zawsze mogę pojechać sama w innym terminie, tak jak na grób koleżanki, która zmarła gdy byłam na kwarantannie. W niedzielę razem z koleżanką pojechałyśmy na grób, była piękna pogoda i jak się to mówi mamy "czyste sumienie". No cóż , pożyjemy...dożyjemy... :-*

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Maja
« Odpowiedź #1850 dnia: Listopada 17, 2020, 11:41:37 pm »
Maju, uważaj na siebie! Na pogrzebach łatwo się przeziębić o takiej porze roku (że o koronie nie wspomnę). Co za paskudny rok!
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1851 dnia: Listopada 23, 2020, 05:40:30 pm »
Wysiadam....Kolejny pogrzeb tym razem męża dalekiej kuzynki, ale PRZJACIELA od lat rodzinnie i z organizacji TMZW -   długoletni Prezes. Latem byliśmy na Jego 90-tych urodzinach, pogodny, wesoły, wspierający mnie w chorobie. Smutno.....
Dzisiaj byłam u brata zawieź mój wynik z genetyki z WCO. Poprzednim razem w piżamie, szlafroku...Dzisiaj ubrany przy laptopie. W ubiegłym tygodniu był u onka ...wynik krwi nawet b.dobry jak na Jego stan, TK bz. W czwartek jedzie na chemię.  :oklaski:  :0ulan:
Genetyk z WCO zakwalifikowała mnie do Programu MZ. Badania bez proszenia co pół roku na przemian : rezonans, usg piersi i dopochwowe. Resztę będę wiedziała w styczniu 2021 bo mam dzwonić aby uzgodnić badania i terminy.
Właśnie spojrzałam na kartony z moimi skarbami tzn kasety, DVD...I chyba wiem co zrobić....Moi pewnie je wyrzucą a są zbieracze takich staroci...No i znalazłam sobie zajęcie na SIEDŹWDOMU... :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*


Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Maja
« Odpowiedź #1852 dnia: Listopada 24, 2020, 12:19:23 am »
Współczuję utraty kolejnego przyjaciela, Maju  :-*

Ja przez facebooka znalazłam chętnych na kasety i płyty, trochę też sprzedawałam na bazarze, ale więksosc poszła na fejsie
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1853 dnia: Grudnia 01, 2020, 08:31:50 pm »
Jak się ogarnę to zacznę sprzedawać ...Trochę kasy wpadnie....Dzięki za podpowiedź....
Jutro młodszy brat ma operację usunięcia przepukliny pooperacyjnej wielkości główki małego dziecka. Czy ja wreszcie zaznam spokojnych dni bez zmartwień o braci????
Pozdrawiam  :-* :-* :-* :-* :-*

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Maja
« Odpowiedź #1854 dnia: Grudnia 02, 2020, 11:02:15 pm »
O matko! Jak on się takiej wielkiej przepukliny dorobił!  ::(( Oby szybko doszedł do siebie i nie szalał potem z dżwiganiem
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1855 dnia: Grudnia 27, 2020, 07:48:19 pm »
Rok temu dogorywałam po OSTATNIEJ BIAŁEJ DAMIE.....Qrde gdy zaczynałam leczenie nie byłam przekonana, że DAM RADĘ....A to już ROK PO....Nie jest super, ale 2x35+VAT muszą boleć gnaty...mięśnie....To tyle na dzisiaj. Jutro brat jedzie na chemię a we wtorek na założenie portu na żywienie pozajelitowe. NOWY ROK powita w szpitalu ale nareszcie będzie odżywiony tak jak powinien być.... mnx :pot: :-* :-*

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Maja
« Odpowiedź #1856 dnia: Grudnia 28, 2020, 01:23:58 am »
I to na stałe już będzie miał?
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1857 dnia: Stycznia 04, 2021, 04:37:29 pm »
Nie wiem. Dzisiaj bratowa pojechała a z bratem od Sylwestra nie było kontaktu bo skradli Mu w nocy telefon. Dosiego Roku 2021  :-* :-* :-*

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #1858 dnia: Stycznia 24, 2021, 09:06:03 pm »
Trochę się ogarnęłam, mimo, że nie zawsze było do śmiechu....
Młodszy brat po operacji przepukliny / qrde brzuch rozcięty od klatki piersiowej do .... , u mnie by nie starczyło mnie bo ja 155 cm brat prawie 190 cm /, nie szaleje, nosi pas i dobrze się czuje. Był na kontroli i jest OK.  :oklaski:
Starszy brat ma założony cewnik do żywienia. Byli w tym tygodniu na kontroli i mimo, że nie przybrał na wadze / qrde nie wiem jak podrzucić Mu swój nadmiar..../ wg mnie to jeszcze za krótki termin, doktór był zadowolony bo NIC się nie dzieje i bratowa dobrze wszystko robi. Była w szpitalu na szkoleniu w podłączaniu/ mieszaniu . Teściowa bratanka jest pielęgniarką środowiskową i przez pierwsze dni nadzorowała. Jutro jadą na kolejną chemię, poprzednią przełożyli o dzień, został w szpitalu i dostał krew. Jak dzwonię lub On dzwoni to po głosie poznaję jak się czuje. Teraz MUSI się sprężyć bo 12 lutego jedyna córka, najmłodsze dziecko, bierze ślub. Podejrzewam, że Marianna robi to dla brata. Rozmawialiśmy o ślubach / Jej brat starszy jeszcze kawaler ale ma dziewczynę /  w wakacje i żartowaliśmy KTO KOMU BĘDZIE ŚWIADKOWAŁ I CZY ZMIESZCZĄ SIĘ W LIMICIE " KORONY ".  Wtedy brat jeszcze był w dobrej formie, bez żywienia  choć nie mógł zwiększyć wagi. No i poszło....Zaręczyny i teraz ślub. Miał się odbyć gdzieś tam, ale mój młodszy brat po rozmowie ze mną powiedział Mariannie, że to głupota wozić brata daleko od domu. No i w rezultacie ślub na miejscu i po ślubie w domu obiad. Akurat brat ma taką możliwość aby te max 20 osób przyjąć. Młodzi już przy pierwszej koncepcji przyjechali i zaprosili mnie . Trochę było mi głupio gdy bratowa zadzwoniła czy wiem o ślubie i powiedziała, że jestem zaproszona JAKO JEDYNA CIOTKA. Bratowa ma siostrę więc było mi trochę głupio. Ale MŁODZI tak zadecydowali bo tak prawdę powiedziawszy, JA ICH KOCHAM Z WZAJEMNOŚCIĄ. Tak samo jak Jej brat starszy Mikołaj /kawaler/ zawsze nadawałam z Nim na tej samej fali. Ostatnio powiedziałam, że mnie zdradził bo....Długo nie miał dziewczyny, zawsze koleżanki , które wychodziły za mąż za Jego kolegów. Chciałyśmy z bratową zgłosić Go do programu tv już teraz nie pamiętam do którego. I jego odpowiedź....DOBRZE, ALE RAZEM Z CIOCIĄ....Cieszę się Jego szczęściem bo mieszka razem z Rodzicami i Bronka, Jego dziewczyna / jak rok temu prosiłam go na moje imieniny to powiedział , że jedzie na urodziny TEŚCIOWEJ..../ i byłam bardzo zadowolona. Jest na telefon....ŻYCZĘ MARIANNIE I MIKOŁAJOWI SZCZĘŚCIA....MIŁOŚCI....I....
Wiem co piszę bo Ich brat a mój chrześniak mieszka ze mną w podwórzu...I TO BY BYŁO NA TYLE....
Ale wracam do ślubu. Będę najstarsza nie licząc brata. Fryzjer umówiony, manicure też. Teraz chcę spełnić przy okazji moje ostatnie marzenie....CHCĘ WYGLĄDAĆ ŁADNIE TZN makijaż....Jutro szukam kosmetyczki i może się uda.
A do WAS mam prośbę....2x35+VAT jeszcze nie schudła....nie mogę iść w sukni bo noga spuchnięta /zakrzepica /. Spodnie mam czarne, granatowe...Podpowiedzcie gdzie i jaką bluzkę kupić zasłaniającą boczki a tak prawdę powiedziawszy to chyba powiększoną wątrobę. Ale z nią już sobie poradzę na wizycie w WCO 4 lutego.....
Ale se popisałam...Miałam WENĘ....Pozdrawiam i BUZIACZKI DLA CZYTACZY.... :-* :-* :-* :-*


Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Maja
« Odpowiedź #1859 dnia: Stycznia 28, 2021, 09:47:56 pm »
Maju, nie doradzę w kwestii stroju, bom za daleko od Polski i nawet nie wiem czy macie sklepy otwarte. A długiej sukienki nie masz co by zasłoniła nogi, skoro ich nie chcesz pokazywać? Możesz na bluzkę narzucić tunike, wtedy długość bluzki nie będzie miała znaczenia. Baw się dobrze Maju!  :-*
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia