Autor Wątek: Maja  (Przeczytany 277516 razy)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Maja
« Odpowiedź #15 dnia: Listopada 24, 2013, 10:47:24 pm »
Maju, kondycji gratuluję :) tak trzymaj :)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Maja
« Odpowiedź #16 dnia: Listopada 24, 2013, 11:26:37 pm »
I to mi się podoba! Korzystaj z życia !
A zapomniałaś napisac co z tym ten makijażem permanentnym? Zdecydowałas się?
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Maja
« Odpowiedź #17 dnia: Listopada 24, 2013, 11:32:29 pm »
Maju, super, ze potańczyłaś. Cieszę się razem z Tobą.
I plany przed Tobą niczego sobie. Wigilia dla rodziny i z rodziną - fajowo :-\
tylko nie zamęcz się i rozdziel między bratową i siebie, kto, co przygotuje, byś nie padła ze zmęczenia :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #18 dnia: Listopada 25, 2013, 11:16:53 pm »
amorku...w czwartek idę na uzupełnienie brwi...tzn mam już zrobiony ale o czym wiedziałam za pierwszym razie, mam mieć dopełnienie...Juz jest ok...nie muszę malować...mogę "pocierać" i nie rozmażę...Jutro podmaluję się aby zobaczyć czy uzupełnienie na czarno czy na brąz...Dana...na Wigilię już mam rozpiskę...Przecież ja "niepełnosprawna"...Koleżanki gdy Im powiedziałam to stwierdziły,że mam tylko udostępnić mieszkanie...stół...zastawę i kuchnię...hihihihihihi...Chyba tak zrobię w Wigilię...bo już wcześniej wszystko przygotuję...Jestem  ztx ... jak widzę Emilkę na zdjęciach to ... chyba Ją zacałuję...Ale to za miesiąc...
Dzisiaj miałam jechać do neurologa...druga wizyta...Nie pojechałam bo...nie miałam po co...a w dodatku cosik stało się z moim wzrokiem...od wczoraj w lewym oku "błyska się"...w prawym wróciły "czarne robaczki"... Jak nie urok to....,Jutro kolega przywiezie pierogi i uszka...szpec w tym temacie...A ja nie mam czasu do ich wykonania...Pozdrawiam...reszta jutro...Buziaczki

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Maja
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 25, 2013, 11:34:05 pm »
Maju mnie czasem  się pojawiają kłaczki (tak jakby pajęczyna) w tle widzenia. Myślałam najpierw; okulary brudne. Zdejmuje, a kłaczki nadal są. Z reguły w jednym oku. Pojawia się to dziadostwo, gdy jestem zmęczona. Największy  z tym problem miałam przed i w trakcie wesela córki. Nie napracowałam się zbytnio (bo w restauracji) ale może to sprawka nerwów :-\
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Maja
« Odpowiedź #20 dnia: Listopada 26, 2013, 11:22:47 am »
Dziewczynki biegusiem do okulisty , sprawdzić i być spokojnym ,ze jest dobrze! Dana, ty jesteś kierowcą!
Maju ,czyli mniemam ,ze zadowolona jesteś z efektu? Mnie trochę kusi ,bo moje całę zycie gęste brwi są teraz takie liche! Boję się tylko teatralnego efektu, na czarne na pewno bym się nie zdecydowała , raczej grafit bo taką miewam hennę.
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Maja
« Odpowiedź #21 dnia: Listopada 26, 2013, 11:30:58 am »
Ja też bym sobie brewki machnęła...i może kreski? I to codzienne malowanie trochę byłoby z bańki :) Maju, toż Ty liderką tatuażu tu chyba jesteś? :D
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Maja
« Odpowiedź #22 dnia: Listopada 26, 2013, 11:51:34 am »
ja też o kreskach myślę…
Maju, powiedz - boli? a czerwone dlugo?

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Maja
« Odpowiedź #23 dnia: Listopada 26, 2013, 10:37:25 pm »
Agawo, to czy długo czerwone zależy od indywidualnych skłonności. Takich sińców pod oczami, jakie ja miałam po plastyce powiek (zresztą nie z widzimisia, tylko by mieć materiał na rekonstrukcję otoczki) to nie miała żadna ze współspaczek. :-\ Pokazywałam Wam zdjęcie w komórce. U mnie trwało to ca. 2 tygodnie.  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #24 dnia: Listopada 28, 2013, 11:11:09 pm »
Ja też bym sobie brewki machnęła...i może kreski? I to codzienne malowanie trochę byłoby z bańki :) Maju, toż Ty liderką tatuażu tu chyba jesteś? :D
Perła...a co miałam zrobić, jak przy chemii straciłam brwi.../qrde...te kłaczki nie mogły wyjść gdziesik indziej?????/...długo nie wiedziałam o takim "cudzie"...koleżanka powiedziała...Dzisiaj byłam na dokończeniu...prawie Rodzina starała się...Jak zejdzie opuchlizna zrobię zdjęcie ale  podpowiecie jak wkleić...

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Maja
« Odpowiedź #25 dnia: Listopada 28, 2013, 11:22:34 pm »
Najważniejsze ,czy ty jesteś zadowolona z efektu! ?
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #26 dnia: Listopada 28, 2013, 11:22:59 pm »
ja też o kreskach myślę…
Maju, powiedz - boli? a czerwone dlugo?

"Cierp ciało co Ci się chciało"..."Jak się chce ładnie wyglądać to trzeba trochę pocierpieć..."...Nie powiem,że nie boli...miałam znieczulenie...Ale to tylko wtedy gdy robiła...Dzisiaj byłam godzinę...ale robiła ok.0,5 godz. Po...fuul wypas...smarowanie...antybiotyk do zabrania w razie czego...właśnie posmarowałam...Brwi trochę opuchnięte...ale nie boli  ztx...Jutro idę do pracy.../poprzednio miałam wolne.../ ale widzę ,że nie jest źle...Oby tak dalej...Nie bój się ...ja z Vat-em i jest ok...

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Maja
« Odpowiedź #27 dnia: Listopada 28, 2013, 11:24:55 pm »
amorku...jestem zadowolona...Już się przyzwyczaiłam,że nie muszę malować... :D

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Maja
« Odpowiedź #28 dnia: Listopada 28, 2013, 11:27:33 pm »
To najważniejsze!Pytałam mojej kosmetyczki , powiedziała ,ze hennę i tak trzeba robić co jakiś czas by podfarbować włoski.
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Maja
« Odpowiedź #29 dnia: Listopada 28, 2013, 11:29:03 pm »
Dzielna jesteś, Maju  :) :) :)
Ja chyba się nie zdecyduję; przynajmniej na razie ;)