Autor Wątek: Dolegliwości naszych oczek  (Przeczytany 56797 razy)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Dolegliwości naszych oczek
« dnia: Listopada 30, 2013, 01:08:18 pm »
Jakiś czas temu ktoś pisał, nie pamiętam gdzie, że musi iść do okulisty. Wiecie, że coś takiego istnieje:
http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%99ty_cia%C5%82a_szklistego

Chyba też czasami mam ten problem, zwłaszcza na wiosnę, gdy jest masę pyłków.

Ci co biorą tamosia, proszę pamiętam też o badaniu wzroku (ulotka wyjaśnia), ja właśnie w tym roku zupełnie o tym zapomniałam  ;)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 30, 2013, 04:13:13 pm »
Maja i Dana pisały o dolegliwościach ocznych.
Ja przyzwyczajona jestem do wizyt u okulisty  . Moje dziecię ma krótkowzrocznośc  i chodząc z nią na kontrolę ,przyzwyczaiłam i siebie do corocznego badania. Byłyśmy miesiąc temu razem  i okazało się ,że w ciąży Zuza ma większa wadę. Lekarka stwierdziła ,ze często tak bywa  i  po  urodzeniu wada znów się cofa. Zobaczymy za rok.
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 30, 2013, 07:39:38 pm »
Amorku, powiedz Zuzi, żeby koniecznie zamykała oczy podczas porodu przy skurczach partych; często wtedy przy wadzie wzroku lecą dioptrie...

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 30, 2013, 07:51:41 pm »
Zamykanie oczu podczas porodu, moim zdaniem, ma głównie znaczenie dla naczynek, aby nie popękały.
Dla dioprii, chyba mniej. Sam naturalny poród przy dużej wadzie nie jest wskazany.
« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2013, 07:53:55 pm wysłana przez Mirusia »

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 30, 2013, 07:57:24 pm »
no, z tego co pamiętam to jest tak jak  pisze Mirusia
siostra mojego małża nie zmknęła ócz  i miała bardzo popękane naczynka ....
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 30, 2013, 08:12:20 pm »
Ja tyż.
Wadę mam całkiem sporą, jednak nie kwalifikującą wówczas do cesarki, dioprie mi nie poleciały.
« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2013, 08:18:14 pm wysłana przez Mirusia »

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 30, 2013, 08:38:47 pm »
mi poleciały  :( w jednym oku o 0,5, w drugim 1,0  ::(( a naczynka popękały swoją drogą...

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 30, 2013, 10:36:27 pm »
Dzięki za rady, ale też i po to odwiedziłyśmy okulistkę. By powiedziała co i jak!mozesz sobie zaciskać , jak mają popękać  to i tak popękają.    O dioptriach nie mówiła , a jak większa wada istnieje ryzyko odklejenia się siatkówki. Wówczas wykonują cesarkę! Zuzia nie ma wskazań z tego powodu.
Aga , sama ciąża może zwiększac wadę wzroku!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 01, 2013, 10:49:48 pm »
Mirusia dzięki za podesłanie linka...poczytałam i znowu idę do okulisty....Rok temu też mi muszki latały...poszłam i dostałam na pół roku kropelki do oczu...trochę było ok i znowu "latały"...Ale jak dostałam sie do okulisty to już nie latały...więc doktórka tylko sprawdziła wzrok. I  >:(znowu zaczęły "latać" muszki a na dodatek w drugim oku mam "błyskawice"...Starość nie radość...A myślałam,że gdy "wygram" z gadem to już nic się nie będzie mnie imać...Qrde...jak to wkurza... :(

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 02, 2013, 08:27:22 am »
Maju, mnie się takie coś pojawiło kilka razy. Ja na to mówiłam kłaczki, bo były to takie ciemne różnej długości, tak jakby kłaczki. Okulista nic mi na to nie powiedział. ale przy tym badaniu stwierdził zaćmę (było to z 7 lat temu). Pojawiało mi się to, gdy byłam bardzo zmęczona i spięta z jakichś powodów.
A co do iskierek w oczach, to też to przerobiłam. Zniknęły jak rozpoczęłam HTZ. Czyli wynikałoby, że jak dodałam hormony, to funkcjonowanie organizmu wróciło do normy. Po zachorowaniu musiałam odstawić HTZ, ale te problemy właściwie nie wróciły.
Buziaczki Maju, oby tylko takie problemy były :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 26, 2013, 12:14:50 pm »
napiszę Wam, czego się ostatnio dowiedziałam
oczywiście od mojej  przemądrej i wspaniałej homeopatki

poszłam do niej z Monią w sprawie trądziku, ale jak zwykle pogadałyśmy o tym i o owym
pisałam Wam, że moje dzieci od 3 klasy noszą okulary
mają minusy, te minusy z wizyty na wizytę się pogłębiają niestety..
pani okulistka powiedziała, że nie ma na to rady, dzieci rosną, dojrzewają itp.

tymczasem pani homeopatka powiedziała mi, gdzie kilka miesięcy temu pojechała ze swoim synem:
http://www.okulux.pl/

w skrócie polega to na tym, że na noc zakłada się soczewki twarde
a potem cały dzień chodzi się bez okularów
dodatkowo soczewki mają hamować zwiększenie wady wzroku
poczytałam trochę o tym i postanowiliśmy spróbować

koszt jest niemały, ale czego się nie robi dla dobra dzieci
jedyne czego się boję, to nauki zakładania soczewek
ale chyba jakoś się nauczymy, skoro wszyscy inni dają radę ;)
syn mojej pani dr młodszy od moich dzieci i się nauczył
w dzień, w wyniku działania soczewek, wada schodzi do 0 dioptrii, widzi się jak tralala bez okularów
kurczę, jaka to wygoda byłaby..

słyszałyście o tym? stosowałyście? podzielcie się doświadczeniem
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 26, 2013, 12:32:20 pm »
To, że soczewki niwelują wadę krótkowzroczności u dzieci/młodzieży słyszałam, dlatego moim zdaniem metoda warta grzechu  :)

Sama noszę soczewki, a że mam -3,5, posiadam jednoogniskowe na tę wadę, a do czytania, komputera, zakładam na te soczewki okulary, plusy.
Tak mi dobrała optometrystka.
Przymierzałam się do soczewek dwuogniskowych, tzn. do chodzenia i do czytania, ale koszt miesięcznych, bo takie kupuję, wynosi ponad 70 zł, a moich jeno 30.

W ten sposób chodzę zbez okularów od kilku lat i latem mogę zakładać zwykłe okularki słoneczne, a zimą nic mi nie paruje w ciepłych pomieszczeniach.
To jest poważny plus soczewek  :)

Natomiast podobajom mi się okularki, zwłaszcza niektóre oprawki.
Moim zdaniem dużo dodają twarzy.
Myślę, np. o takich, jak ma mag i nie wiem, czy, pomimo całej wygody soczewek, w końcu sobie takich nie fundnę. Na razie namówiłam dziecko  :)
 
 

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 26, 2013, 12:50:22 pm »
Zuza zaczęła od soczewek w wieku 13 lat. Dwa tygodnie męczyła się zakładając je. Niestety u niej rok w rok szła dodatkowa dioptria. I tak do 18 roku życia ,potem cos się cofnęło i zatrzymało ., Niestety w ciąży widzi gorzej ,być może to przejściowe. Betty ty piszesz o jakiejś specjalnej  metodzie zakładania soczewek twardych  na noc , o tym nie słyszałam. Może cos to daje, nie wiem. Zuza miała nosic tylko przez 8 godzin dziennie soczewki, potem okulary.
Aktualnie ma minus 5,5. Okulary są zawsze ciut mocniejsze.
Na początku nosiła soczewki roczne teraz od paru lat dzienne.


 

 
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 26, 2013, 02:56:20 pm »
Betty, niegdy nie słyszałam o takich korygujących soczewkach nocnych. Bardzo to ciekawe. Poczytam więcej. Może mój młody by zakładał?
A nauka zakładania soczewek chwilę trwa, można się nauczyć tak, że bez lustra w każdym miejscu młody sobie zakłada/zdejmuje (nosi soczewki jednodniowe od 7 roku życia). Jedyne co na prawdę ważne, to nauczyć/ w głowę wbić, że ręce i paznokcie muszą być nieskazitelne' łatwo o zakażenie oka.

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Dolegliwości naszych oczek
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 26, 2013, 02:56:59 pm »
Czasami warto zastanowić się nad laserową korektą wzroku  :)