Noo łuski z karpia to obowiązkowo wkładamy do portfeli w każdą wigilię.
A jak tradycja mówi to stare_łuski_z_poprzedniego_roku_trza w_wigilię_spalić
.... no i tu zaczyna się problem, bo gdzie to zrobić
Kominka w bloku niet, kuchenki węglowej też niet itd.....
Próbowałam na balkonie, //
// przy okazji
... ale się nie udało, se paluchy poparzyłam
... i tak się nie spaliły, bo halny tak dawał, że drzewa jodłowe na osiedlu nam wyrywał
Zostawiłam w niedopałki w dyżurnej popielniczce, a świeże_łuski włożyłam do portfela....
Kasa ma być !!!!!