Autor Wątek: Czy zastosowane leczenie było prawidłowe?  (Przeczytany 3084 razy)

Offline amazonka.org.pl

  • SPA
  • Grupa początkująca
  • *****
  • Wiadomości: 36
Czy zastosowane leczenie było prawidłowe?
« dnia: Lutego 15, 2014, 11:33:29 pm »
Mam 54 lata. Przez 4 lata byłam objęta HTZ. W 2012 roku wykryto u mnie nowotwór piersi.
Operacja: kwadrantektomia prawostronna z biopsją węzłów wartowniczych. Guz wycięty z dużym marginesem. Wyniki badań histopatologicznych: Carcinoma ductale infitrans mammae, Bloom 1 st. W obrębie wyciętego kwadrantu nie znaleziono dodatkowych ognisk raka.  Margines dolny i górny bez utkania nowotworowego P1 T1c.
Usunięto 5  węzłów. W dalszej diagnostyce okazało się, że jeden z nich wypełniony  jest w całości komórkami nowotworowymi. Po miesiącu od pierwszej  operacji - usunięcie wszystkich węzłów, w których nie znaleziono komórek nowotworowych.
Pozostałe wyniki:
Er-TS 8/8, Pr-Ts 7/8, Her 2 ujemny , Ki 67 2%, BRCA1 nie stwierdzono nosicielstwa.
Zastosowano leczenie 2 AC (chemioterapię zastosowano ze względu na zajęty węzeł), radioterapia 20 lamp + 5 celowanych i hormonoterapia nolvadex przez 5 lat.
Aktualne badania są prawidłowe.  Jedyny problem stanowi niska odporność (niski poziom białych krwinek 3  tys.)
Czy zastosowane leczenie było prawidłowe i jakie są rokowania?
Bardzo niepokoi mnie ten zajęty węzeł.
Amazonka.org

Offline dr n.med. Robert Wiraszka

  • Ekspert
  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Czy zastosowane leczenie było prawidłowe?
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 15, 2014, 11:36:22 pm »
Leczenie było przeprowadzone zgodnie z zasadami sztuki.
Rokowania, wg wiedzy medycznej są pomyślne.
W badaniu mikroskopowym owszem, był zajęty jeden węzeł chłonny, ale zarazem stwierdzono: mały guz (pT1c), niska
złośliwość (G1), niski indeks proliferacyjny (2%), pozostałe węzły odczynowe, dodatni ER i PgR, ujemny HER2.
Więcej przemawia na Pani korzyść. Leukopenia rzędu 3.000 nie powinna być istotnym problemem przy
postępowaniu wspomagającym (szczepienia p/ko grypie, unikanie infekcji, zdrowe odżywianie, etc.).
dr n. med. Robert Wiraszka