Polscy onkolodzy pracują nad polskimi zaleceniami do mastektomii profilaktycznej

[b_angel]

Powstaje „Projekt stanowiska Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej w sprawie profilaktycznej mastektomii”. Dokument ma pomóc Polkom w podjęciu decyzji – czy wzorem Angeliny Jolie poddać się zabiegowi mastektomii, czy wybrać inne formy prewencji raka.

http://www.eonkologia.pl/Autorytety-onkologii-pracuja-nad-polskimi-zaleceniami-do-mastektomii-profilaktycznej,11834.html

[Pat]

no i niech pracują...zobaczymy co tam ich oświeci???

Zastanawiałam się ostatnio, czy na chwilę obecną "rozpoznanie rodowodowe:genetyczny rak piersi", ale bez mutacji żadnego genu, może być wskazaniem do prewencyjnego "wypatroszenia" ostałego cycka? Wiem , że na NFZ w ogóle ciężko zrobić profilaktyczną, ale gdybym się zdecydowała zapłacić, czy jakiś lekarz by się podjął? Takie mam wyniki z genetyki ze Szczecina i nie wiem czy po rekonstrukcji rozważyć  prewencyjną mastektomię pozostałej piersi, w której ciągle pojawiają się jakieś torbielki, czy lepiej tylko ją "podciągnąć" co by w dół nie patrzyła

[DanaPar]

Ciekawe: rozpoznanie rodowodowe: genetyczny rak piersi Ja też badana w Szczecinie u Lubińskiego, genu nie stwierdzono, a mimo, że w wywiadzie mam mama i babcia rak, to nikt mi coś takiego nie napisał.
Natomiast co do profilaktycznego usunięcia gruczołu piersiowego, rozmawiałam w Gryficach, gdy robiłam rekonstrukcję. Gdyby były te geny, może i by zrobili. W moim przypadku nie. Odpowiedź była taka: w Polsce zdrowych narządów się nie wycina

[roza3]

ja z mutacją brca1.....niby mam w zaleceniach profilaktyczne usunięcie zdrowej piersi
ale jak jeszcze w 2006 r byłam skłonna to zrobić, to mi doktor nasz powiedział, że w Polsce nie usuwa się zdrowych narządów 
....a teraz i dalej od zachorowania....tym bardziej mi się nie chce 

czy lepiej tylko ją "podciągnąć" co by w dół nie patrzyła

można też bezinwazyjnie
..........postawić buty na szafie 

[b_angel]

no i niech pracują...zobaczymy co tam ich oświeci???

Zastanawiałam się ostatnio, czy na chwilę obecną "rozpoznanie rodowodowe:genetyczny rak piersi", ale bez mutacji żadnego genu, może być wskazaniem do prewencyjnego "wypatroszenia" ostałego cycka? Wiem , że na NFZ w ogóle ciężko zrobić profilaktyczną, ale gdybym się zdecydowała zapłacić, czy jakiś lekarz by się podjął? Takie mam wyniki z genetyki ze Szczecina i nie wiem czy po rekonstrukcji rozważyć  prewencyjną mastektomię pozostałej piersi, w której ciągle pojawiają się jakieś torbielki, czy lepiej tylko ją "podciągnąć" co by w dół nie patrzyła

Pat
a może byś nam opisała jak przebiega Twoja rekonstrukcja?

 

[Pat]

Użyłam złego słowa zamiast "genetyczny" powinno być "dziedziczny"
Dokładnie:
"rozpoznanie rodowodowe: Hereditary breast-ovarian cancer syndrome"
W testach podstawowych mutacji w genach BRCA1, BRCA2 (P1), NOD2,NBS1,P16,P53,CYP1B1(GTC) i CHEK2 nie wykryto.

Aniele jak najbardziej mogę opisać, ale to na razie nie jest rekonstrukcja, tylko regeneracja skóry i blizny po radioterapii. Myślę, że ekspander zostanie wszczepiony dopiero na jesień.
Opiszę całą procedurę w odpowiednim wątku... jak takowy znajdę...bo ja tutaj słabo obcykana jestem

[b_angel]

Opiszę całą procedurę w odpowiednim wątku... jak takowy znajdę...bo ja tutaj słabo obcykana jestem

http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?board=31.0  - tu możesz założyć wątek i opisywac nam krok po kroku wsie etapy  -

[agawa]

..bo ja tutaj słabo obcykana jestem

Obcykasz się Dobrze Cię wiedzieć Pat