Autor Wątek: Seler naciowy  (Przeczytany 2182 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Seler naciowy
« dnia: Marca 01, 2014, 04:17:06 pm »
Nabyłam dziś seler naciowy, celem użycia łodygi lub dwóch do zdrowotnego koktailu. Nie wiem jeszcze nawet, jak samkuje (wieśniara ;) ). Co dobrego mogę zrobić z reszty?
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Seler naciowy
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 01, 2014, 04:31:59 pm »
Możesz użyć jako dodatek do surówki, sałatki, lubię go bo tak ładnie chrupie podczas jedzenia.
Może być, seler, jabłko, orzechy, słonecznik, sos majonezowy lub jogurt. Seler, pomidor, jajko na twardo, natka pietruszki i jakiś sos majonezowy. Dużo wariacji na temat naciowego można.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Seler naciowy
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 01, 2014, 04:51:16 pm »
Równie dobrze ( a nawet lepiej ) smakuje ze smalczykiem produkcji lulu  mnx.
Jadło się w Ciechu,jadło  :)
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Seler naciowy
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 01, 2014, 07:45:10 pm »
Uzywam selera naciowego do sosu pomidorowego . Przepis wzięty z "Rewolucji na talerzu":
Składniki :
•200 g razowego spagetti
•200 g mielonego udźca z indyka
•1 marchew
•2 ząbki czosnku
•2 łodygi selera naciowego
•1 mała puszka pomidorów ( dałam 450 g )
•pół cebuli
•oliwa
•świeże oregano ( użyłam suszonego )
•sól, pieprz

Makaron gotujemy al`dente.

Cebulę, seler i czosnek siekamy. Marchew zetrzeć  na grubych oczkach.

Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy czosnek, podsmażamy ale tylko chwilkę aż oliwa przejdzie aromatem czosnku. Czosnek usuwamy z patelni. Do oliwy dorzucamy warzywa i mięso, przyprawiamy, chwilę smażymy cały czas mieszając. Dodajemy pomidory, dusimy 15 minut. Na koniec dodajemy oregano. U mnie dość sporo.

Makaron przekładamy do sosu, dobrze mieszamy i jeszcze posypujemy oregano.

styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat