Autor Wątek: Operacje ginekologiczne  (Przeczytany 39916 razy)

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Odp: I dlatego lubię mówić z Tobą........
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 09, 2014, 07:22:50 pm »
Tez mam takie ciecie robione w szpitalu w Bydgoszczy prawie 15 lat temu.W bikini moge chodzic i nie czuje zadnych ciagniec.Dobry lekarz robil i szew plastyczny zrobil tak ze faktycznie zroslo sie super
Natalia

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Odp: I dlatego lubię mówić z Tobą........
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 09, 2014, 07:58:52 pm »
Ciągnięcie się najczęściej pojawia, gdy powięź ciągnie bliznę wskutek jakowegoś zrostu. A same zrosty to najczęściej indywidualne cechy naszych organizmów, mniej umiejętności chirurgów, chociaż, też na pewno. Blizna np. na brzuchu może ciągnąć powięzi w okolicach np. rąk.
Dlatego należy je masować, aby były przesuwalne. Są też techniki naciągania powięzi, ale to musi robić wykwalifikowany rehabilitant.
To wynik nauk mojej p. rehabilitantki  :)

Tojuś, ale to tylko tak przy okazji.
Tak mi się przypomniało, jak dziewczyny piszą o zrostach, o ciągnięciu.
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2014, 08:01:27 pm wysłana przez Mirusia »

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Odp: I dlatego lubię mówić z Tobą........
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 25, 2014, 05:43:16 pm »
nam rakówkom w razie wycinania dołu otwierają brzuch....bo tak bezpieczniej...i lepiej widać czy siem tam cus nie kluje...


Coś nie chce mi siem wew to uwierzyć  :o

róża prawdę mówi  :)
dopytywałam szpitalnych doktorów jak to z nami jest = zalecają operację brzuszną, noooo chyba, że ktoś dodatkowo ma np cukrzycę, wtedy przez pochwę; laparoskopowo nam raczej odradzają,

Z uwagi na moją przeszłość onkologiczną wyciachali mi resztę, co tam pozostało po operacji w 2007r. Cięcie mam mniej więcej na linii poprzedniej blizny. W bikini będę mogła śmigać ;)
Wczoraj odebrałam wynik badania histopat. Starsza_Dorosła mi przetłumaczyła z łaciny na nasze. Nie musiałam wujka Google prosić o pomoc. Sama to ino wzrokiem wyłapałam, że żadnego carcinoma nie ma  ztx Dzisiaj byłam na kontroli.
Pan dr zadowolony. Wszystko się pięknie goi. Nie ma już żadnych zasinień, a blizna ledwo co wygląda spod brzucha  ;D .  Histopat elegancki.

Co do zrostów . Jest na nie (znaczy coby ich nie mieć) bardzo prosty sposób = ruszać się jak najszybciej po operacji. Już w łóżku (kiedy jeszcze nie mamy siły wstać) można ćwiczyć oddechy (przepona), ruszać stopami podciągając palce (a potem pięty)w górę i w dół, nogi podciągać do brzucha (ale tak coby nie bolało), polegiwać na boku.
Noooo a jak już da się radę wstać to chodzić, chodzić, chodzić. I starać się prostować. Oczywiście wszystko do granicy bólu i pamiętać o odpoczynku.


operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #18 dnia: Marca 26, 2014, 08:11:43 pm »
Apropos zrostów.

Ostatnio trocham czytałam, głównie w necie, na ich temat.
Chyba warto wiedzieć, jako, że my często niestety mamy do czynienia z różnemy zabiegami chirurgicznymi.

Tworzą się od pierwszej do piątej doby od cięcia.
Ich powstawanie jest związane z procesem gojenia, ale jakby trocham nieprawidłowym, kiedy to sklejają się tkanki. Ich powstawanie jest kompletnie niezależne od nas. Do powstania tego dziadostwa mogą się przyczynić, np.: szmaty chirurgiczne zanurzone w za mocno stężonej soli fizjologicznej, krwiaki, niezazbyt prawidłowe ukrwienie w miejscu ciętych tkanek.

Znane są obecne dwa preparaty, żele, podawane w trakcie zabiegu w miejsce ciętych tkanek, które zapobiegają sklejaniu się. Po siedmiu dniach te żele całkowicie się wchłaniają. Z tego co wyczytałam, nie są refundowane, ale zwłaszcza przed operacjami ginekologicznymi, na powłokach brzusznych, i chyba na nasieniowodach, gdzie jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia, warto je stosować.
Są też stosowane śpecjalne siatki, ale te trzeba wyciągnąć. Tak jakby trocham zbez sensu.
Trzeba po prostu zapytać operatora.

Zaś jeśli już powstaną, należy je tuż po zagojeniu rany masować, a jeśli zaś nie znikną, należy wyciąć, bo nawet jeśli teraz nie ciągną sąsiednich tkanek i nie bolą, mogą wystąpić takie efekty później.

Acha i zrosty to inaczej zwłóknienie tkanek.
Ot tak hobbystycznie lubiem se poczytać takie rzeczy  >:D
 
« Ostatnia zmiana: Marca 26, 2014, 08:18:59 pm wysłana przez Mirusia »

Offline sasky7

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1003
Odp: Odp: I dlatego lubię mówić z Tobą........
« Odpowiedź #19 dnia: Marca 27, 2014, 02:44:32 pm »
A wiecie że laparkę robi się wpuszczając gaz do brzucha.
Potem przez dobę przeważnie płucka bolą, bo jest ponoć w trakcie spory ucisk. Leżałam kiedyś kole takiej dziewczyny. Męczyła siem.
(...)

Moja współlokatorka miała laparoskopowo usuwaną macicę i ... też mówiła o gazie.
Ją - dla odmiany - bolały ramiona, bo czuła, że gaz jej tamtędy wychodzi, że normalnie czuje, jak rozpycha tkanki pod skórą.
 ??? :o
 xhc

Offline sasky7

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1003
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #20 dnia: Kwietnia 05, 2014, 02:59:18 pm »
Co ma piernik do wiatraka?
Myślę, że coś ma.

Chciałam wysnuć kolejną (po dakolenie) osobistą "teorię spiskową".

A mianowicie: sądzę, że operacja ginekologiczna, której poddałam się w grudniu, poprawiła dwie szwankujące u mnie od lat sprawy:
- nadciśnienie tętnicze
- niedokrwistość

Minęły już 3 miesiące od operacji i na dzień dzisiejszy mogę stwierdzić, że:
- nadciśnienia: brak
- niedokrwistość: brak

Jak to tłumaczę?
Problemy z miesiączkowaniem miałam "od zawsze". Nasiliły się po 2005r. (po urodzeniu Najmłodszego). Endometrium zmieniało się odpowiednio do fazy cyklu, ale tak i tak było za grube. Zaczęła się niedokrwistość. W 2011 usunęłam polipa, ale miesiączki się nie uspokoiły. Zatrzymała je na rok chemioterapia. A kiedy wróciły ... przybrały postać krwotocznych ... . Wróciły tylko na 2 miesiące, bo kolejnego razu już nie było - była operacja.

Dlaczego dziś o tym piszę?
Bo dziś obejrzałam sobie wyniki morfologii z wczoraj, robione pierwszy raz po grudniowym pobycie w szpitalu.

Hemoglobina z 9,2 (tuż przed operacją) i 8,2 (tuż po niej) wskoczyła wczoraj na 12,9
Hematokryt z 29 (tuż przed operacją) i  27 (tuż po niej) wskoczył wczoraj na 40
Żelazo 103
Ferrytyna 124,3
Reszta wyników - w normie! Poza monocytami ocierającymi się o górną granicę.

Od kilku lat nie miałam takich wyników ztx

Od czasu operacji ciśnienie krwi po raz pierwszy od lat wróciło do normy  ztx

Reasumując: uważam, że w moim przypadku wycięcie macicy z przydatkami znacząco wpłynęło na nadciśnienie i niedokrwistość (że o innej zalecie już nie wspomnę  O0)

P.s. chciałam to napisać pod moją poprzednią teorią spiskową, ale nie pamiętam, gdzie została przeniesiona (bo chyba gdzieś była przenoszona?)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #21 dnia: Kwietnia 05, 2014, 04:42:22 pm »
oj tak_tak  :)
u mnie było to samo
zawsze miałam  problemy z dobrymi wynikami krwi
prawie anemia  ;)
miesiączki zawsze bardzo obfite i długie
a po nich (szczególnie w okresie letnim) często występujące omdlenia

po usunięciu macicy (rok przed raczkiem) jak ręką odjął
wyniki krwi poprawiały się z dnia na dzień
Myślę, że to zasługa również moich bardzo dobrych wyników krwi podczas chemio- i radioterapii

Z innych zalet wspomnę: wycieczki i imprezy (na spokojnie, bez problemów ;) ), ubieram się w co chcę - bez ograniczeń kolorystycznych  ;) , noooo i nie ma żadnych ograniczeń w  bxu   ;D



operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #22 dnia: Kwietnia 05, 2014, 08:53:46 pm »
poczekajta jak was taraz testosteron dopadnie
w barach przybędzie  :o...i w pasie

mnie od jakiegoś czasu tylko młotek, wiertarka,  łopata i grabie interesują  xhc

.....a gary........ani...ani
 xhc
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #23 dnia: Kwietnia 05, 2014, 08:59:18 pm »
róża, ani mi się waż tak gadać  :P znaczy o to "przybędzie" mnie chodzi  ;)

bo Twych obecnych zainteresowań się domyśliłam
jak ino ciepełko się zrobiło i zniknęłaś z forum
Noooo i w odpowiednim wątku jakoweś fotki wklej
albo opisuj co teraz robisz
bo ja się przymierzam do owych zainteresowań  ;)
dlatego zakupiłam rękawiczki  ;)
hehe nieeeeeee ginekologiczne   ;D



operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #24 dnia: Kwietnia 05, 2014, 09:02:30 pm »
poczekajta jak was taraz testosteron dopadnie
w barach przybędzie  :o...i w pasie

mnie od jakiegoś czasu tylko młotek, wiertarka,  łopata i grabie interesują  xhc

.....a gary........ani...ani
 xhc

Róza , uważaj no ,bo jeszcze ci się kobitki spodobają! ;D
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #25 dnia: Kwietnia 05, 2014, 09:46:38 pm »
O rany  xhc... xhc... xhc

Offline sasky7

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1003
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #26 dnia: Kwietnia 06, 2014, 03:20:44 pm »
Nie wiem, jak Wam, ale mnie się ta roza3 już podoba  8)




Teraz ... tylko czekać na te bary i pasy xhc

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #27 dnia: Kwietnia 06, 2014, 08:40:27 pm »
sasky..i wzajemnie  ;D

Amorku...niewykluczone.......chłopy mnie ostatnio baaardzo  wq...ją  >:(
aaaa....i piwo zaczęłam pić  ;)
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #28 dnia: Kwietnia 06, 2014, 09:18:19 pm »
 xhc
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Majka

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Operacje ginekologiczne
« Odpowiedź #29 dnia: Kwietnia 06, 2014, 09:59:11 pm »
Witam !   W maju mam wyznaczony  termin   operacji usunięcia całego ,,dołu '' , boję się jak diabli . Proszę napiszcie mi jak długo się leżakuje, w której dobie się wstaje , ile dni trwa pobyt w szpitalu , i wszystko wszystko wszystko co tylko możecie   PLISSSSSSSSSS!!!