A ja będąc u mojej onki z coroczną wizytą (bo już raz na rok chodzę) ustaliłam z nią termin na grudzień 2015 i już nigdzie nie muszę się dodatkowo rejestrować. Prosto do jej gabinetu. Ale kto zagwarantuje, że w tym terminie ona albo ja się nie rozchorujemy, albo insze przeszkody wystąpią. Tylko po drodze zrobię badania, te co zaleciła (RTG klaty, RM cycków).