Autor Wątek: Joanna w Germanii ;-)  (Przeczytany 61104 razy)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #255 dnia: Września 21, 2017, 11:14:39 pm »
hm, trza bedzie iść na kurs inglisza, wydac z jedna- dwie pensje
i wtedy wrócić do powyższego postu aquili i se przeczytac ze zrozumieniem  ;)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #256 dnia: Września 21, 2017, 11:28:17 pm »
w skrócie: stres nie powoduje raka, owszem, wpływa na człowieka (a jakże), ale nie ma bezpośredniej zależności stres=rak
tak od siebie jeszcze dodam: czlowiek jest przystosowany do życia w stresie, bo w stresie żył od zawsze, trzeba bylo np. zdobyć jedzenie i nie stać się czyimś jedzeniem

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #257 dnia: Września 22, 2017, 12:00:47 am »
Na mój rozum, gdy jest stres, siły witalne kierują się na obronę przed nim i nie pilnują likwidacji mutantów. To tak w dużym skrócie.
Siły witalne, obronne są ograniczone i nie wszystkiemu podołają
Poza tym stres, a stres to różnica i jak dana osoba sobie z nim poradzi ??? :(
Codzienny stres (walka  o byt) to normalka, ale są nadzwyczajne sytuacje, które nas przytłoczyły, przeciążyły i o takich sytuacjach myślałam, pisząc że (w sposób pośredni) są przyczyną
« Ostatnia zmiana: Września 22, 2017, 12:03:00 am wysłana przez DanaPar »
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #258 dnia: Września 22, 2017, 07:33:52 am »
Tu lekarze zawsze mnie pytali czy miałam w ostatnim czasie trudną sytuację życiową.Gdy mówiłam jak było to stwierdzali ,że nic dziwnego iż zaatakował rak.Wieloletnie obserwacje też potwierdzają moje przypuszczenia.Co do dzieci trudno to potwierdzić,ale w łonie zestresowanej przyszłej matki też mogło być różne.
Natalia

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #259 dnia: Września 22, 2017, 07:42:03 am »
nie ma jednej przyczyny raka, stres może się w jakiś sposób przyczynić do jego powstania, ale na pewno nie jest główną przyczyną,
inaczej wszyscy ocaleni z obozów, pokolenie wojenne, żołnierze frontowi - wszyscy powinni mieć raka,

ja sama na pewno nie jestem przykładem potwierdzającym, że stres wywołuje raka,
znam kilka osób, które mówią to samo,

o mechanizmach powstawania raka, które nie są jeszcze poznane do końca, o tym jak wiele ścieżek musi się przeciąć, procesów zadziać, by powstał rak - poczytać można w książce "Cesarz wszech chorób. Biografia raka"
nadspodziewanie dużo jest tam o raku piersi




rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #260 dnia: Września 22, 2017, 08:39:41 am »
Joanna, przeczytałam Twoją wiadomość wczoraj i mnie zatkało.
Nie wiedziałam co można napisać aby pomogło Ci dodać siły i wiary w walce z tym raczydłem.
Dziewczyny napisały wszystko.
Ja tylko przytulam, wspieram dobrymi myślami i życzę abyś miała nadzieję na wyleczenie.
Jest nadzieja to jest i chęć do walki.
Zatem przysłowiowy koniś jako symbol :0ulan:

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #261 dnia: Września 22, 2017, 08:53:20 am »
W moim przypadku teoria stresu potwierdziła się. Przed pierwszym był bardzo długi stres, mąż nawet zorganizował wyjazd do znajomych do Szwecji licząc na to , że oderwie mnie od problemów, nie bardzo się to udało. Przed drugim podobna sytuacja, kilku miesięczna trudna sytuacja. Chociaż patrząc  i porównując moją sytuację z sytuacją koleżanki, to ona raczej powinna zachorować, na szczęście jest zdrowa, bo jej tragedia zwala z nóg. Dalej będzie to wielka niewiadoma, co jest główną przyczyną zachorowania. Rosyjska ruletka i tyle.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #262 dnia: Września 22, 2017, 12:55:13 pm »
Dalej będzie to wielka niewiadoma, co jest główną przyczyną zachorowania. Rosyjska ruletka i tyle.
Miałam HTZ ze względu na leczenie osteoporozy przeszło 13-ście lat temu. Stresy też były, jestem sama, mieszkam sama, dom sama utrzymuję aby się nie rozleciał, to trwa od lat...i w poniedziałek dowiem się co onka powie na wynik MR... :(

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #263 dnia: Września 22, 2017, 03:14:20 pm »

o mechanizmach powstawania raka, które nie są jeszcze poznane do końca, o tym jak wiele ścieżek musi się przeciąć, procesów zadziać, by powstał rak - poczytać można w książce "Cesarz wszech chorób. Biografia raka"
nadspodziewanie dużo jest tam o raku piersi

przypomniałaś mi, że mam sobie to zamówić
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #264 dnia: Września 22, 2017, 06:05:51 pm »

o mechanizmach powstawania raka, które nie są jeszcze poznane do końca, o tym jak wiele ścieżek musi się przeciąć, procesów zadziać, by powstał rak - poczytać można w książce "Cesarz wszech chorób. Biografia raka"
nadspodziewanie dużo jest tam o raku piersi

przypomniałaś mi, że mam sobie to zamówić


Czytałam tę cegłę zaraz po diagnozie.

Aquillo, nie można porównywać stresu związanego z potrzebą zdobycia jedzenia czy nagłą ucieczką to stałego, nierozładowywanego stresu, który bardzo często nam teraz towarzyszy. Zwierzęta czy człowiek pierwotny żył wg schematu uciekaj albo walcz. A u nas ciągła gotowość do walki. Gdy jest wyrzut adrenaliny to zatrzymują się inne funkcje: trawienie, popęd seksualny, nawet dojrzewanie komórek jajowych czy plemników. Ale na chwilę. Po tym jak stres mija funkcje wracają do normalnego działania. A co wtedy, gdy ten poziom mamy wciąż (na wszelki wypadek podniesiony?

Świetnie jest to opisane w tej książce http://lubimyczytac.pl/ksiazka/64257/dlaczego-zebry-nie-maja-wrzodow-psychofizjologia-stresu
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #265 dnia: Września 23, 2017, 09:55:47 am »
no ale przeczytaj se te artykuły które wkleiłam

Offline joanna_w29

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 241
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #266 dnia: Września 23, 2017, 03:22:56 pm »
Co i skad, ja staram sie nie dochodzic

Na ten moment mam straszna jazde psychicznie

Nie wiem jak sie wygrzebac z tego doła :(
niemożliwe nie istnieje

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #267 dnia: Września 23, 2017, 03:36:45 pm »
Joasiu, pozwalaj, aby inni dbali o Ciebie, proś,  aby robili Ci przyjemności - od herbaty z malinami, kąpieli z pianą etc - po prezenty, kwiaty, czekoladki, inne drobnostki. Ale przede wszystkim koniecznie idź szybko na wizytę do psychiatry lub psychoonkologa. Nie ma ma to_tamto nie czekaj, że samo minie, aż sama sobie poradzisz. Psychika może być Twoim sprzymierzeńcem, zadbaj, aby sobie pomóc  :-*

Offline joanna_w29

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 241
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #268 dnia: Września 23, 2017, 03:45:27 pm »
Sa teraz u mnie rodzice i troszczą sie o mnie

A ja mam wrazenie jakbym przymuszala sie do wszystkiego, niemalze wlacznie z oddychaniem

Strasznie to nieznosne i uciazliwe
niemożliwe nie istnieje

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Joanna w Germanii ;-)
« Odpowiedź #269 dnia: Września 23, 2017, 04:02:48 pm »
wiem... to nieznośne uczucie... przygniecenia i zniechęcenia...
Koniecznie lekarz, tak?