Izulek, smutne, że przyszło Ci się zmierzyć z gadem, a dobre to to, ze szybko nas odnalazłaś i masz komu się wypłakać w rękaw, pokrzyczeć... My będziemy z Tobą i na ile potrafimy, będziemy wspierać.
Ja też prawie 10 lat po i prawie trójujemna (piszę prawię, bo z HER +++ i bez herceptyny).
Walcz
i ciesz się życiem, mimo wszystko. Każde doświadczenie, nawet to złe, nas ubogaca.
Trzymaj się dzielnie jak przystało na amazonkę