Autor Wątek: Nadcisnienie  (Przeczytany 28603 razy)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Nadcisnienie
« Odpowiedź #105 dnia: Marca 01, 2020, 01:16:02 pm »
Kochana,nie ma szans.To ja muszę jej pomagać we wszystkim  :(
To jest osoba która bardzo umiejętnie okręca wszystkich wokół palca,wymusza stałe zainteresowanie swoją osobą.
Śniadanie,obiad,kolacja razem z lekami - podane do łóżka.Codzienne opatrunki - przyjeżdża pielęgniarka ale w godzinach 9-13 więc muszę być w tym czasie w domu.Ferie spędziliśmy w domu chociaż mieliśmy rezerwację bo nie było komu zostać z babcią.
Głupi wyjazd na zakupy/do córki na kawę/ na wycieczkę w młodą jest kłopotliwy bo babcia się obraża że zostaje sama.
Także jestem w czarnej dupie.
Jakiś miesiąc temu mierzyłam ciśnienie przypadkiem i było książkowe dlatego zastanawiam się czy to nie wynik tej sytuacji.
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Nadcisnienie
« Odpowiedź #106 dnia: Marca 02, 2020, 08:30:46 am »
Ja doskonale rozumiem Twoją mamę, że może odrobinę cierpi ale to nie znaczy, że mu usidlić wszystkich. Jak się obrazi, to po prostu zapytaj ją, gdzie chciałaby pojechać aby jej było lepiej, może oddział opieki w szpitalu albo dom starców. No ma wybór. I nie miej wyrzutów sumienia rozmawiając o tym z nią. Fajnie jest jak dzieci pomagają rodzicom ale to nie znaczy, że dzieci są własnością. A gdzie mieszkała przed operacją?
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Nadcisnienie
« Odpowiedź #107 dnia: Marca 02, 2020, 01:04:07 pm »
Przedtem mieszkała sama,w domu obok.Ale wygodna jest bardzo,jak dam palec to zabierze całą rękę.Niestety asertywność nie jest moją dobrą stroną.Ale może teraz coś się zmieni bo przejęła się bardzo moim zdrowiem.
Byłam u rodzinnego,dostałam pakiet badań - ekg dziś już zaliczyłam ale na opis muszę czekać do wizyty u lekarza.
Dostałam Prenessa 4mg,to tak na początek ale stwierdził że o serce i ciśnienie trzeba dbać niezależnie od przyczyny powstania nadciśnienia.Stres jest najbardziej prawdopodobną - nadwagi nie mam,nie palę,nie piję i tłustego też nie żrę,ruch codzienny w postaci spacero-marszu około 3km zaliczam.Tylko nerwy słabiutkie to ciśnienie się podnosi  :-\
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Nadcisnienie
« Odpowiedź #108 dnia: Marca 02, 2020, 07:54:14 pm »
Basiu, współczuję! Ja też utknęłam z mamą, choć na szczęście jeszcze sama pójdzie do łazienki, z innymi sprawami gorzej. Miałam przez jakiś czas nadciśnienie, ale po popularnym leku dostałam okropnych zawrotów głowy (akurat byłam w USA) i lek odstawiłam. Ciśnienie wróciło w miarę do normy, to dolne mam nieco zawyżone. Na skoki ciśnienia gdyby się pojawiły kardiolog dał mi coś co się zaczyna jakoś na capto… i powiedział żeby wziąć połówkę jeśli się takowy pojawi. Do tej pory jeszcze nigdy nie skorzystałam. A ostatnio nawet nie mierzę
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia