Autor Wątek: Rak po polsku  (Przeczytany 1368 razy)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Rak po polsku
« dnia: Lipca 03, 2014, 05:31:01 pm »
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Rak po polsku
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 03, 2014, 05:57:40 pm »
ToJka z faktami się nie dyskutuje  :-\
Sądząc z tytułu, spodziewałam się, jakichś nieludzkich warunków w leczeniu raka w Polsce.
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Rak po polsku
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 25, 2014, 09:41:21 pm »
Mnie podobało się optymistyczne zakończenie- cukrem w raka! Oby to był prawdziwy przełom w leczeniu!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat