Bystra

[Natalia]

A reszty nie da się pogonić do marszu Dana??

[ptaszyna]

oj ta kaczusia, ile ona wleje w siebie 

[Natalia]

Też jestem ciekawa

[agawa]

Patrz, Dana, a tak gadały co poniektóre, że będą chodzić  Zazdroszczę tych spacerów. Uwielbiam. Choć kondycji w tym roku wyjątkowo nie mam (nie wspominając o bolących plecach, które dla odmiany mam  )

[DanaPar]

Natalko, niestety nie udało mi się żadnej skusić 
Gdybym nie polazła w góry, będąc w ich pobliżu, to pewnie w jaką deprechę bym wpadła 
To tak, jak te, co jadą nad morze, nie pospacerowałyby wybrzeżem 
Góry na mnie działają jak magnes i muszę dzielić mój czas; chciałoby się być i tu i tam   

[Natalia]

Rozumię to tak jak jaciągnie mnie i tu i tam.Ale w takie upały to trzeba było mieć zacięcie ( ja go nie miałam)

[DanaPar]

U nas dziś chłodniej i schodząc ze szlaku spotkał mnie deszczyk. Na szczęście opatrzność czuwała. Zero osób na szlaku, nikogo w schronisku. A tu mija mnie autko i zatrzymuje się rodzinka z Bielskiej. Do autka, było kole 3 km, nie dużo, ale przemokłabym kompletnie. Wróciłam sucha już w deszczu. Autko się umyło 

[b_angel]

Reszcie bystrzanek endorfiny wydzielajom się na kanapach, bardziej 
pozatem deżur we kuchni też  czeba odfajkować 

[Natalia]

Nie tłumaczcie się Dziewczyny totalny LEŃ Was opanował a nie praca w kuchni

[Mirusia]

....bo z nie jednego pieca chleb jadły......(czytaj: w niejedną kopertę miały zaglądane  )

 

[Maja048]

Poczytałam sobie... a ja na antybiotyku...zapalenie oskrzeli...Ale i tak zazdraszczam...

[roza3]

widze Dana, że masz dobry patent na "niegotowanie" 
kto by tam zdobywcę do garów gonił

[sasky7]

Buty - przywiozłam, ale ... nie wyjęłam z torby.
Keli mi brakło.

A przede wszystkim ... kondycji
(no i leczę stopy codziennym wcieraniem aptecznej maści, po czym ... nogi w skarpety)

[madzia_61]

na samiutki koniec turnusu niespodziewajki ,ale cheba domyślam się kto się kryje za tymi tajemniczymi wczasowiczkami  ,dobrze że Wam humorki dopisują

[Kela]

Buty - przywiozłam, ale ... nie wyjęłam z torby.
Keli mi brakło.

wczoraj podczas zejścia z Kasprowego skręciłam nogę w kostce
dziś nawet na Krupówki nie pójdę