braja- też staram się odstawić cukier tylko ciężko , bo reszta w domu słodzi a co do brzucha to mam tak jak Ty - tylko ja jak po połknięciu piłki
Amor- czytam jak ćwiczysz i Ciebie podziwiam ,jak ja dojdę do sił to też będę się pomalutku starać coś zrobić ,zacznę od ruszania jedną nogą potem drugą i na pewno się zniechęcę b. szybko ,bo jestem strasznie niesystematyczna .Co innego ćwiczyć w kilka osób ..........
A u mnie w domku to słodkości są na porządku dziennym i zawsze na oczach to jak je mam omijać
Schować się nie da bo do herbatki na ,,coś słodkiego '' czekają to już nawet nie chowam ............
Jest jeszcze jedna sprawa ,która nie daje mi spokoju.Baaaaaaaaaaaardzo bolą mnie nogi i biodra (nie biorę leków) ,więc nie jest to skutek uboczny, po RM kręgosłupa wiem ,że mam go ,,do wymiany'' zastanawiam się czy ćwiczenia w wodzie czyli na basenie może były by lepsze dla mnie bo odciążyłyby trochę kręgosłup na początek i rozluźniły mięśnie --ale nie umiem pływać więc po co tam iść ...... I ciągle jakiś dylemat .........................
Właśnie pochłonęłam Prince Polo i idę lulkać ---no bo się do mnie
uśmiechało
Od jutra
gorzka ZIELONA HERBATA ! -tyle mogę obiecać na początek !