Autor Wątek: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!  (Przeczytany 169309 razy)

Offline Majka

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #210 dnia: Września 14, 2014, 07:43:01 pm »
renifer-   coś mi się przypomina ,że czytałam gdzieś ostatnio i chyba w tej książce, którą mi mag poleciła ,że chlebek tylko rano -co racja to racja

Widzę,że z Waszym wsparciem to chyba dam rade !

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #211 dnia: Września 14, 2014, 08:35:52 pm »
Zdarzyło się i mnie, że odmówiono mi pomocy dietetycznej po informacji, że po raku jestem. Naturhouse - tak się chyba nazywało to  centrum
« Ostatnia zmiana: Września 14, 2014, 08:41:20 pm wysłana przez Kela »
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #212 dnia: Września 14, 2014, 08:38:59 pm »
......a co masz na myśli pisząc ,że mam się nauczyć czytać etykiety?

Ano tylko lub aż to, żeby wiedzieć jaki dokładnie towar masz zamiar kupić, a potem skonsumować i nie chodzi tu tylko o kalorie.

Offline Majka

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #213 dnia: Września 14, 2014, 08:54:49 pm »
 Zaliczyłam spacerek nad jeziorkiem w towarzystwie córci .po powrocie lekką kolacyjkę.
 
Troszkę ssie ale wlewam w siebie wodę lub zieloną herbatkę aby oszukać żołądek.Pierwszy tydzień ponoć najgorszy.

 Ważne jest to ,że nie mam w domu nic słodkiego bo bym ZEŻARŁA natychmiast .No jest cukier w cukierniczce ale jakoś mi nie podchodzi .

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #214 dnia: Września 14, 2014, 08:56:37 pm »
No i chyba grunt to nie myśleć wciąż o tym, że "się odchudzam". Trza czymś zająć ręce i głowę :)
Powodzenia, Majka :0ulan:
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #215 dnia: Września 14, 2014, 10:03:52 pm »
Na pocieszenie, Majka, tylko powiem, że mam w domu odchudzającego się właśnie chłopa, z dużą nadwagą  ::((
Więc możesz sobie wyobrazić.
Ale ważne, że w końcu zrozumiał, że coś musi z tym zrobić.
Moje gderanie nic nie pomagało. Usłyszał co nieco od kardiolog, między innymi to, że kiedyś był z niego przystojny chłop, a teraz co  xhc
Najważniejsze, że poskutkowało, teraz tylko ja muszę to nerwowo wytrzymać  ;)

Offline Majka

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #216 dnia: Września 14, 2014, 10:37:38 pm »
Mirusia - mój ślubny po zawale odchudza się codziennie ,waży rano i wieczorem i słyszę tylko :,,ja pier.....ę"  105 kg,od jutra dość.
              No i jak na obiadek zrobię mu naprawdę coś lekkiego to chodzi głodny i zły  >:(
              Zamiast zjeść owocka ,pochrupać papryczkę itp to dojada kanapkami i mówi ,,zrobiłabyś jutro sosiku lub coś  tzn.schabowego",
               jak gdzieś jemy poza domem to ja wezmę pstrąga z surówką a ślubny furę frytek do tego i 1/2 karpia bo tłuściejszy to smaczniejszy .
               A po powrocie znowu waży się i słyszę rytualny tekst i śmiech mnie ogarnia .Nie powiem bo ma dni ,że się opamięta ale na krótko.
               Aktualnie jest za granica w Paryżu więc ciekawa jestem jaki wróci . W październiku jedzie na 2 tygodnie do Włoch ,wierz mi ,że ostatnio po 10-ciu dniach pobytu wrócił utuczony bo jedli w 90 ciu % makaron.Ale posiłki akurat w tym wypadku  nie były zależne od niego
« Ostatnia zmiana: Września 14, 2014, 10:41:22 pm wysłana przez Majka »

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #217 dnia: Września 14, 2014, 10:43:54 pm »
Taaa, do facetów to potrzebna cierpliwość ;) Ja jestem zaopatrzeniowiec i jak dzieci wybyły w świat, to przestałam kupować mięso i wędliny, a chłop musiał jeść, co było. A konkretne mięsko, i to przeważnie gotowane, było tylko w niedzielę. Fukał i fukał, ale teraz już przywykł - cieszy się, jak dostanie jeść cokolwiek xhc Chociaż... jeszcze bardziej się chyba cieszy, że Starszy powrócił na dłużej, bo wraz z synusiem na stół powróciły kiełbaska i mięsko - no bo jak mamusia ma dziecku nie dogodzić >:D
« Ostatnia zmiana: Września 14, 2014, 10:46:04 pm wysłana przez hamak »
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Majka

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #218 dnia: Września 14, 2014, 11:10:56 pm »
Oooooo  gotowane mięsko  lub duszona rybka -pychotka ale tylko dla mnie ,ślubny zje ale bez zachwytu .Wędlinka musi być i to sam sobie lubi kupić to co mu odpowiada i smakuje . Ja powiedziałam w domku tak : będę Ci gotować tak jak będziesz chciał OK,ale ja będę jeść to co mnie będzie odpowiadać i kiedy będę miała porę posiłku .Oczywiście obiad czy jakikolwiek posiłek by to nie był zjemy razem jak przyjdziesz z pracy ale dla mnie koniec z takim odżywianiem jak było do tej pory.Po pierwsze,że po zachorowaniu jeżeli chce być zdrowa to organizm ma swoje prawa i z pewnych rzeczy muszę zrezygnować a po drugie chcę schudnąć.  I już
A teraz sama muszę się zmobilizować aby to osiągnąć .
« Ostatnia zmiana: Września 14, 2014, 11:12:45 pm wysłana przez Majka »

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #219 dnia: Września 15, 2014, 12:14:50 pm »
majka, poczytaj sobie tego montiniaka, co to go Ci mag polecała. nie chodzi mi o to, żebyś teraz ściśle wg zaleceń żyła, ale żebyś przyswoiła sobie choć z grubsza reguły - na ten przykład - owoce owszem, ale przed śniadaniem, a nie po; 5 stałych posiłków, a nie 3 i bez ograniczania w ilości jedzenia (jak chłop jest głodny pomiędzy posiłkami, to też da się to zdrowo załatwić, ale szczerze mówiąc, jeżeli ja mam 5 posiłków dziennie i mogę jeść ile chcę, to musiałabym być chyba z gumy, żeby chcieć coś jeszcze pomiędzy - i tak te 5 mam trudno wkomponować w rozkład dnia), najważniejsze co się je. tam jest bardzo fajnie wytłumaczony indeks glikemiczny, zrozumiesz dlaczego ten chleb wieczorem nie ma uzasadnienia itd.

bo wydaje mi się, że nie chodzi o to, żeby ślepo przestrzegać jakiejś diety, ale żeby wiedzieć i rozumieć co się robi (je), jak i dlaczego. dla mnie takie jedzenie jest zdrowe, a nie trzęsienie się, że wchłonęłam kawałek serniczka albo lampkę wina


pees. też mam metr_sześćdziesiąt_cztery  xhc
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #220 dnia: Września 15, 2014, 04:00:06 pm »
A ja polecam dietę płynną. Mój mąż dostał takie zalecenie jak wychodził ze szpitala. Nie miał ograniczeń co może jeść, czego nie może (jedynie smożone nie było wskazane). Nie miałm powodu się odchudzać, miał tylko troszkę zadbać o przewód pokarmowy. Na tej diecie był dwa tygodnie, sam wyłączył chleb, bo nie mieliśmy pomysłu jak zblendować chleb, aby zachować jego smak. Zupy warzywne z mięsem-blendowane, zupy mleczne z czym tylko się dało-zblendowane, nawet ziemniaki z sosem-zblendowane. Jadł ile chciał, kiedy chciał (gotowałam takie ilości, jak za dawnych czasów, jak była pełna chata) i ... w dwa tygodnie 10 kilogramów poszło. Ta dieta nie wpłynęła na jego samopoczucie, czasem tylko zazdrościł tego normalnego jedzenia. Teraz wraca już do normalnego jedzenia, musi nadrobić to co stracił, bo się boję, że go silniejszy wiatr porwie. Przy wzroście 187, waży 60 kg.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #221 dnia: Września 15, 2014, 07:15:27 pm »
ale taka płynna dieta na dłuższą metę sprawi, że żołądek się rozleniwi i jak wróci do normalnego jedzenia to ... auć

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #222 dnia: Września 15, 2014, 07:30:34 pm »
Właściwie to już jest prawie czwarty tydzień i już zaczął jeść prawie normalnie. Z żołądkiem nie ma problemów. Nie włączamy jeszcze do jedzenia smażonego mięsa, jest gotowane i duszone. Warzywa są bardzo miękko gotowane, ale już nie blędowane.
Będziemy sprawdzać czy waga będzie rosła.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #223 dnia: Września 16, 2014, 09:26:47 pm »
Hej,hej!Wpadłam by przynajmniej oko szybciutko nacieszyć waszymi literkami, ale zrobiło mi się żal Majki i koniecznie skrobnę! Po pierwsze poszukałabym od razu innego dietetyka. Ten który  się nie podejmuje pomóc osobie po "przejściach"  onko jest dla mnie niedouczony. ( a może leniwy bądź strachliwy?). Majko , nie będę ci radzic diety Budwig( byłam na niej 6 lat) bo jest bardzo trudna. Montiniac tez do łatwych nie należy ,ale  na pewno zrzuciłabys zbędne kg. Zapisałas się na aerobic - super, chociaż ćwiczenia codzienne dla osoby poczatkującej( jak mniemam) to zbyt duze obciązenie. Może co drugi dzień ? a w pozostałe szybki marsz,rower, a może jakies ćwiczenia siłowe ( ABS - byłyby ok, podałam onegdaj  linki w wątku sportowym). Rano proponuje szklankę wody z połową cytryny a po 1/2 godz  musli owsiane  , pełny talerz!  z chudym mlekiem ( super byłoby z migdałowym bo ten rarytas  dodatkowo odchudza). Możesz dorzucić parę orzeszkow, kilka rodzynek, morelę suszoną, zurawinę. Masz być syta ! Drugie sniadanie- jabłko , albo mała czarna kromka z pomidorem , kiszonym ogorkiem, papryką , rzodkiewką i co tam chcesz z ogrodka.Czarna zbożóweczka do tego.  Obiadek - dla mnie zupka jest ważna bo syci ,wypełnia żołądek.Niech będzie chuda , warzywna, bez  zabielania , sztuczności. Naturalnie doprawiona. Drugie- dwa razy w tygodniu  kawałek chudego miesa ( nie -mówimy wszelakim kotletom!!!!)  duszonego, na parze, gotowanego , ryba najlepsza. Może być do tego kasza wszelaka ,jaglana- the best , surowka.( w dni bez miesa duuuuuzo warzyw z ciemnym makaronem( poł szklanki) Podwieczorek- a proszę bardzo i kawka może być , może być zielona herbatka,  do tego jeśli masz dłuuuuuuuuuuuugi język na słodkie- czarny kawałek chleba  posmarowany cienko masłem orzechowym( rozgniecione orzeszki)  ,ale takim ze sklepu eko, bez dodatkow sztucznych, cukru. POsłodzic- kropla syropu z agawy, bądź ewentualnie dżemem słodzonym sokiem z jabłek bądź winogron.( można tez kosteczke gorzkiej czekoladki skubnąć co trzeci dzień) ) Kolacja - kasza z warzywami, a najlepiej cos białkowego- czyli sama rybka, nawet kawałek chudego sera ( w Montiniacu inaczej radzili kiedy węglowodany, a kiedy białko, ale ja mam sprawdzone takie zywienie). NO i co chyba głodna nie będziesz? No i pij dużo wody , najlepiej z cytryną, herbaty czerwone, zielone, białe. Warzywami zawsze możesz dobic, gdybys byłą  głodna.Z owocami uważaj -mają dużo cukru.!No i ruchy ruchy ruchy i uśmiech do siebie i chwalenie się za dzielność i wytrwałość- której baaaaaaaaaaardzo życzę! Chcieć- to móc! :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Odchudzamy się razem:) Skutecznie!!!
« Odpowiedź #224 dnia: Września 16, 2014, 09:48:57 pm »
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen