Autor Wątek: Wątek remontowo - budowlany  (Przeczytany 156203 razy)

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #225 dnia: Lipca 14, 2015, 06:48:55 pm »
Ale praca dokończona i to najważniejsze .Metka gratulacje :oklaski: :oklaski:
Natalia

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #226 dnia: Lipca 14, 2015, 08:24:59 pm »
Mecia  :oklaski: :oklaski:
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #227 dnia: Lipca 14, 2015, 08:42:53 pm »
największym problemem w fugowaniu okazała się pogoda. producent życzy sobie bez deszczu i w temperaturze od +5 do +25stC. fanaberie. znów robiliśmy na szybko. wściekłe upały wykluczały pracę w ciągu dnia, zaczęliśmy więc pod wieczór. i tak na płytkach było więcej niż 25 stopni... robiliśmy razem, majster od jednego końca, ja od drugiego. bardzo przyjemna rzecz. tylko paznokcie mam teraz na granatowo pomalowane, bo z grafitowymi odfugowymi śladami niezbyt ładnie wyglądały au naturel  ;)

jak już skończyliśmy, było ciemno. pytam się go, brudna i umordowana nieziemsko, czy teraz muszę umyć cały balkon. nie, nie trzeba - zapewniał - przecież zmywaliśmy na bieżąco, a te resztki to spokojnie umyjesz wodą i mydłem później.

i ja mu, głupia, uwierzyłam!  ::((

no dobra, chciałam uwierzyć, bo nie miałam siły ruszyć ręką ani nogą. fuga sobie więc schła i twardniała, ja w kuchni przy kawie z niepokojem nasłuchiwałam pierwszych oznak deszczu, w końcu po północy rozłożyliśmy z szanownym nieśmiertelną czarną_folię_budowlaną i poszliśmy spać. ulewa przyszła w nocy i - z niedługimi przerwami - trwała kolejne kilka dni. w piątek w końcu zdjęliśmy tą folię - ostatni raz - ufff.

jeszcze nie przeraził mnie widok tego, co było pod spodem. miało się przecież umyć. nalałam wody do wiadra, płyn (jakiś cif dopodłogowy), gąbeczka... szanowny zaofiarował się z pomocą. bardzo dobrze, bo rano szkłem przecięłam sobie palec, sądząc po bólu, chyba do kości, i nie było wskazane tego moczyć. poszłam sobie.

gdy wróciłam, małż siedział w połowie balkonu - czyli że połowę już umył, bo widziałam gdzie zaczynał. niestety, różnicy nie było żadnej. absolutnie ŻADNEJ. fuga była rozmazana wszędzie, smugi takie zamaszyste, płytek spod niej nie było widać. dzwonię do majstra: ej, ale to nie schodzi! "woda, płyn i gąbka - a czym wy myjecie?" "no właśnie takim zestawem" delikatnie warczałam. "to spróbuj jeszcze, najwyżej przyjadę i zobaczymy" taaaa. przyniosłam więc kolejne narzędzia w postaci szczoteczek do zębów, świeżej wody i kilku płynów. niestety, NIC nie pomagało. nie było nawet najlżejszego efektu! płyny, proszki, pasta ekologiczna, płatki mydlane - nic!

kolejny raz odgniatając sobie kolana i szorując szczoteczką fragment płytki myślałam sobie, że ja to chyba to chujostwo (ChPD wspomniane w poście wyżej) muszę mieć we krwi. żadna inna PD, nie tylko Perfekcyjna, ale i Przeciętna, nie zostawiłaby zaschniętej fugi, bo powszechnie wiadomo czym to grozi! a ja zostawiłam nie tylko na noc, ale i na kilka kolejnych dni! było chociaż tą plandekę zdjąć, to deszcz by (może) trochę pomógł! ale nie - bałam się, że mi fuga nie związała wystarczająco i że deszcz jej zaszkodzi. to proszę teraz mam - jest za to związana na mur, beton i granit! cały balkon składa się wyłącznie z fugi!


małż się załamał, ja opanowywałam wściekłość. siadłam do netu, po kolejnym artykule radośnie opisującym niektóre rodzaje fug i gresów oraz ich odbarwianie i zabarwianie na_zawsze, przed oczami przelatywały mi na zmianę obrazy
A. ponownego skuwania wszystkich płytek
B. zamordowania majstra
C. udawania że tak ma być
D. położenia jakiegoś dywanika
E. pomalowania wszystkiego farbą elewacyjną
F. zamówienia jakiejś specjalistycznej firmy z jakimś specjalistycznym sprzętem, która jakoś to doprowadzi do stanu zamierzonego - tajemnicą tylko było kto, co i jak to ma być - tego nie doszukałam...
 

doszukałam za to nazwę jakiegoś płynu, który podobno z niektórymi gresami sobie radzi. no nic, trzeba go będzie nabyć. przeczytałam jeszcze zalecenia producenta i jako końcówka stało tam "zmyć kilkukrotnie czystą wodą, a potem wodą i środkiem zasadowym"
hmmm, skoro każą ten płyn zmyć czymś zasadowym, to pewnie sam jest kwaśny... poleciałam do łazienki po różowy sanirein, który ma ph 2. chlupnęłam na kafle. zapieniło się. zeszło. ZESZŁOOOO!!!

rany, nie mogłam uwierzyć! szanownego zawołałam dopiero jak domyłam pierwszą całą kafelkę. o mało się nie rozpłakał z ulgi. ufff, jak już wiemy czym się da zrobić, to reszta poszła śpiewająco - odreagowałam sobie miniony stres, świadomie nie zastanawiając się czy ten kwaśny płyn może zaszkodzić płytkom. starałam się ścierać na bieżąco, wymieniać wodę i być mega_ostrożna, ale na fugi też mi się nalało. i to nieraz. ofkors. przecież ChPD jestem...

focię dokumentacyjną szczeliłam, a jakże (wkleję za kwilkę).
w sobotę poprawiłam jeszcze minięte miejsca i te obszary przy samych fugach. jeszcze mi zostały cokoliki do umycia i te części, które są poza barierką. ale to już na spokojnie. w sobotę też uroczyście postawiłam parasol, krzesła i stolik i już użytkowaliśmy nowe "pomieszczenie" jedząc, pijąc i grając w gry planszowe. a w niedzielę nawet klikając na forumie  >:D
a od poniedziałku znowu pada... ale nic to. najważniejsze, że mam gdzie pranie suszyć  ;)
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #228 dnia: Lipca 14, 2015, 08:54:42 pm »
 :D  :oklaski:
To tera uważajta z tym jedzeniem, coby wam tłuste na kafle/fugi błyszczące nie kapło ;D Albo i nie uważajta - w końcu od czego jest sanirein :0ulan:
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #229 dnia: Lipca 14, 2015, 09:15:39 pm »
O matko/metko ::((
Dobrze że już dobrze
A przeczytałam wszystko z zapartym tchem - Ty to masz dar literacki!!
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #230 dnia: Lipca 14, 2015, 09:31:29 pm »
dziękuję wsiem  :blank: (siem zafstydzam ciut)


a tu Wam kciałam pokazać

balkon mój w trakcie nakładania folii w płynie.
w górnym rogu (to najciemniejsze) tak wygląda folia_wyschnięta.
to szare, to folia_właśnie_nakładana.
a to najjaśniejsze szare, to mój "beton", czyli to, co zostało po skuciu starych kafli. już zagruntowany, ale to w sumie nie robi różnicy w kolorze.


zdecydowanie to był najcięższy (fizycznie) (i najdroższy) etap - mówię o rzeczach które robiłam samodzielnie od początku do końca (bo jak z pomocą, to zdecydowanie kładzenie płytek jest na miejscu 1). inny rodzaj folii nakłada się znacznie łatwiej (miałam okazję próbować i to było zwykłe "machanie pędzlem" - bajka w porównaniu z tą moją, którą nakładałam szpachlą i rozcierałam siłą własnych szczątkowych mięśni)
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #231 dnia: Lipca 14, 2015, 09:35:49 pm »
 :o W tej sytuacji NIGDY nie miałabym takiego balkonu  :P Zapraszam teraz do mojej kotłowni - nie większa niż Twój balkon, nie trza wylewek ino malnąć, i to tylko nad lamperią ;D
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #232 dnia: Lipca 14, 2015, 09:38:47 pm »
A swoją drogą - jaką szerokość ma Twój balkon?
Bo sądząc po ilości mebli to dość szeroki = mało blokowy
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #233 dnia: Lipca 14, 2015, 09:39:50 pm »
Ja też nigdy  :0ulan:
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #234 dnia: Lipca 14, 2015, 09:44:34 pm »
a tu moje fiatuszki

jak na ChPD przystało, te, które kupiłam na początku, zdążyły mi już zdechnąć. nie wszystkie - tylko różowe i część fjoletowych. dokupiłam im więc fjoletu i (akurat przyszedł) parańczu.
gatunek ten sam, ale widać, że jedne są bardziej płożące (żółte), drugie bardziej stojące (parańczowe), a trzecie pomiędzy (fjoletowe)

focię szczeliłam zaraz po zakupie, przesadzeniu i zamontowaniu na barierce - teraz już tak ładnie nie wyglądają... mimo że się staram...


na fotkach widać też całą zafoliowaną podłogę i pomalowaną balustradę. no i doniczki

rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #235 dnia: Lipca 14, 2015, 09:52:09 pm »
betty, powierzchnia "użytkowa" (po wewnętrznej stronie barierek) ma 1,20x3,04 m.
plus malutki kawałeczek przy wejściu balkonowym (25x96 cm)


całkowita maksymalnie_najdłuższa, to jakieś 1,50x3,49 - ale ten wymiar jest potrzebny tylko do obliczeń przy robocie, bo normalnie z tych miejsc pozabarierkowych przecież nie korzystam. materiałów kupowałam na 6m2
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #236 dnia: Lipca 14, 2015, 09:53:35 pm »
Ach, jak przyjemnie :)
Teraz c.d. ofotkowany prosimy :)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #237 dnia: Lipca 14, 2015, 10:11:07 pm »
Mecia masz talent  :oklaski: :oklaski:
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #238 dnia: Lipca 14, 2015, 10:15:42 pm »
doniczki i kfiotki elegancja_francja
bardzom ciekawa całości
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Wątek remontowo - budowlany
« Odpowiedź #239 dnia: Lipca 14, 2015, 10:19:45 pm »
Poszłam swój balkon zmierzyć.
Długości to on ma 5m, ale szerokości zaledwie metr.
Taka długa wąska kicha. Nieustawna. Twój balkon cudny. Warto było.
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,