Autor Wątek: Grzybobranie  (Przeczytany 13745 razy)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #30 dnia: Września 02, 2014, 06:28:07 pm »
To miał być tekst w moim wątku...Coś mi komputer fika, przepraszam :)
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #31 dnia: Września 02, 2014, 10:25:53 pm »
Dziś jadąc przez las rowerkiem, nie omieszkałam rozglądać się. To już takie zboczenie o tej porze roku. Trafił mi się prawdziwek olbrzym i zdrowiuteńki. Jechał w koszyku rowerkowym, ciut się zmaltretował, noga odpadła. Fotkę zrobiłam z innymi trzema prawdziwkami (dla porównania wielkości) które dziś znalazłam  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #32 dnia: Września 27, 2014, 12:10:31 am »
Wróciłam wczoraj do domu i już dziś pognało mnie do lasu rowerkiem. W lesie byłam po 16-tej i w ciągu 1,5 godziny miałam pełne wiaderko maślaczków, siedem prawdziwków  ztx i kilka podgrzybków. Dwa tygodnie wojażowałam i byłam przekonana, że już sezon minął. A tu miła niespodzianka.
Nie wiem, co w tym jest, ale gdy widzę prawdziwka (naturalnie w lesie) przeżywam niesamowitą radość, która jest niewspółmierna z wartością prawdziwka. U mnie to prawie już zboczenie  :-\
Potem w nocy śnią mi się miejsca, gdzie widzę piękne prawdziwki  >:D
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #33 dnia: Września 27, 2014, 09:45:07 pm »
Potem w nocy śnią mi się miejsca, gdzie widzę piękne prawdziwki  >:D

mam tak z jagodami :)
a teraz z malinami :) w tygodniu byłam w malinowym chruśniaku  >:D 5 kg malin w godzinkę pozyskałam  ztx
Dana, machniom? Ja_Ci słoik malin, Ty_mi słoik grzybków?  :0ulan:

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #34 dnia: Września 27, 2014, 11:43:16 pm »
Chętnie, tylko powiedz, jak chcesz mieć grzybki zrobione. Ja suszę prawdziwki i podgrzybki, a maślaki jemy na bieżąco uduszone na masełku z cebulką. Potem trochę śmietany i do ziemniaków pychotka  :-*
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #35 dnia: Września 27, 2014, 11:54:15 pm »
Ja też kcem malin mnx - ale żeby mi kto narwał ;)
Grzybki miewam od taty, zbierać nie, ale - świeże - jeść uwielbiam w różnych postaciach mnx A ostatnio zrobiłam do słoiczków, takie dość łagodne, w plasterki pokrojone, z przecierem pomidorowym, mnie akurat takie nie bardzo podchodzą, ale małż na kanapkach je wtrynia ze smakiem.
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #36 dnia: Września 28, 2014, 09:05:59 am »
 ;D :0ulan:

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #37 dnia: Września 28, 2014, 10:23:27 am »
W tym roku wyjątkowo naszło mnie na grzybobranie
chyba to sprawka roweru
a może rydzów/rydzy? , które znowu się pojawiły w "mojej" puszczy
Rydz to bardzo smaczny grzyb, choć nie doceniany, a i nieznany przez wielu grzybiarzy.
Dla mnie rydz to smak dzieciństwa i wakacji na maleńkiej, podkieleckiej wsi u babci.
Babcia mieszkała prawie w lesie, a więc grzybki były na porządku dziennym.
Babcia miała duży piec z fajerkami (hehe, ciekawe czy "miastowe" wiedzą co to fajerki), no i na blasze tuż koło fajerki kładło się rydze kapeluszem na blachę, ciutke soli i za chwilę była przekąska gotowa, mmmmmmmniam, niebo w gębie

rudy, rudy, rudy rydz
mam na rydza smaczek
rudy, rudy, rudy rydz
lepszy niż maślaczek

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #38 dnia: Września 28, 2014, 11:30:40 am »
Fajerki to takie kółka na dawnych kuchniach kaflowych  xhc w zależności od potrzeby sie je zdejmowało i kładło garnek wprost na ogniu hehe ...miastowa Ci to pisze,  moja babcia w NS mieszkała w Rynku i miała taka kuchnię  ztx
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #39 dnia: Września 28, 2014, 12:03:03 pm »
W "naszym" wieku to wie się duuuuuuuuuuuzo!:) Może te młodsze miastowe mogą nie znac fajerek!:)
Co do rydzow to podobno rosną w  najczystszych miejscach ,tych najbardziej eko.
Dlatego nie często spotyka je się  w dzisiejszych czasach.
MOja siostra zebrała ich trochę  gdy byliśmy 3 tygodnie temu w Niemczech . TYlko nikt nie był pewien czy to  aby na pewno rydze! Przyrządziła je  i na ochotnika zjadły we dwie z teściową Zuzi ( najstarsze , ten sam rocznik!:)) . Przezyły , wiedzieliśmy ,ze to były rydze!:)Podobno były pyszne! :D
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #40 dnia: Września 28, 2014, 12:06:16 pm »
Na kaflowych lub żeliwnych. Ja wsiowa i mieliśmy kuchenkę kaflową, ale bez tych fajerek. I nawet jak się pojawiła kuchenka gazowa (na gaz z butli) to i tak lubiłam rozpalać pod tą kuchnią i gotować wsio na niej. W zależności, gdzie się postawiło, było pyrlanie lub ostre gotowanie. Nasz dom był otwarty. Często goście i właśnie w kuchni wszyscy chcieli przesiadywać :)

Rydze znam, ale w naszych okolicach (Żary) ich nie było  :-\
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #41 dnia: Września 28, 2014, 12:48:07 pm »
Co do rydzow to podobno rosną w  najczystszych miejscach ,tych najbardziej eko.

No właśnie o rydzach, co to "zdrowy jak rydz", miałam napisać ciekawostkę :) Mój tato pracował w zakładzie transportu przy hucie miedzi. Wokół lasy, więc - zapalony grzybiarz - brał od czasu do czasu dużą kopertę biurową i w las. I przynosił stamtąd (i tylko stamtąd!) rydze właśnie. I to było w tych czasach, kiedy fabryki nie były tak obwarowane przepisami eko jak dziś, więc las nie był prawdopodobnie taki znów czysty! Teraz tam jeździ bardzo rzadko, bo to trochę daleko jak na niego, ale kilka lat temu się wybrał i też przywiózł ze dwie sztuki.
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #42 dnia: Września 28, 2014, 12:52:39 pm »
NO widzisz jakie ploty rozpowiadają grzybiarze!:)
http://adamczewski.blog.polityka.pl/2013/10/07/mowi-sie-zdrowy-jak-rydz-%E2%80%93-zapominajac-o-jego-smaku/

I tak nie jadam grzybow( i nigdy nie lubiłam zbierac)  ,wiec tak na prawdę mnie to nie dotyczy ! ;)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #43 dnia: Września 28, 2014, 01:00:28 pm »
Teraz mi przyszło do głowy, że tamten las to może być jakiś ewenement, jeśli chodzi o rydze, bo jest tam też niedaleko rezerwat „Skarpa Storczyków” , obszar niezmieniony od setek lat, w którym niemal w naturalnym stanie - mimo sąsiedztwa huty - zachowały się liczne inne ciekawostki przyrodnicze. Ale rydze zbierane były nie na terenie rezerwatu >:D
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Grzybobranie
« Odpowiedź #44 dnia: Września 28, 2014, 03:07:40 pm »
Co do rydzow to podobno rosną w  najczystszych miejscach ,tych najbardziej eko.
Dlatego nie często spotyka je się  w dzisiejszych czasach.
tak, to prawda, rydze lubią czyste środowisko
dlatego napisałam, że "znowu pojawiły się w "mojej" puszczy "
"moja " puszcza to od 1993r park krajobrazowy "Puszcza Zielonka",
rydze były tam grubo przed 90-tymi latami (to wiem od męża), potem zniknęły
Od jakiegoś czasu włodarze ościennych gmin bardzo dbają o ekologię
czego przykładem są m.in powracające rydze.

Amorku, rydza nie da się pomylić z żadnym trujakiem
są bardzo charakterystyczne, a na dodatek po ścięciu nożykiem, trzon grzyba "brudzi" na pomarańczowo
a zanim się dojedzie do domu to miąższ i brzegi kapeluszy większych osobników, są lekko sino_zielone



operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym