Reniferku, może kogoś przyjęli na miejsce tej koleżanki. Wychowawczy to sporo czasu i jeśli jest robota, to nie czekali, a jak nie ma to wypowiedzieli umowę. Każdej ze stron wolno
Skoro chcą Cię zatrzymać, bo usłyszeli o Twoim orzeczeniu, znaczy że z finansami w firmie krucho i szukają każdej złotówki.
Nie jest letko
Wierzę, że początek złego, może przemienić się w coś dobrego
Wrócę do mojej historii z PAN-u. Z finansami było krucho, pensja na raty. Na granty i dodatkową kasę żadnych szans i zaczęłam przeglądać gazetę. Szukali inż. chemika z niemieckim. Zgłosiłam się i się udało. Dojeżdżałam codziennie 30 km do pracy. Wstawałam o 5:15 (dla mnie to był koszmar) 10 lat. Nie raz padałam na pysk, ale gdyby nie tamta decyzja, dziś nie miałabym tych szans, jakie mam. A poprzednia firma po jakimś czasie się rozwiązała z powodu braku kasy na funkcjonowanie. Jak myślisz opatrzność, czy odwaga, może trochę szczęścia...
Wiem jedno, warto szukać i próbować, aż znajdzie się to, co nam najlepiej się spodoba