Bardzo długo szukałam tego bazaru. ( dla zainteresowanych- były budynek huty Baildon, powyżej stacji benzynowej na przeciw cmentarza, pisze bio-bazar, można autem wjechać.)
Lekko jestem rozczarowana.Owszem jest duża oferta ,ale ceny chyba nie takie niskie.
Same oceńcie- zapłaciłam ponad 60 zl za kg marchwi,2 pietruszki, seler, kg burakow,dynię,cukinię ,sałatę,kg pomidorow, buteleczkę oleju lnianego( 15 zl).Wszyscy mają certyfikaty ,ale zaszokowały mnie ciasta- zwykłe drozdzowe, za mkiem, sernikiBIO!:) NO tak ,nikt nie mówi ,ze są zdrowe, przyygotowane tylko z bio mąki, tłuszczu ,jajek itp. Za mały bezgultenowy chlebek zapłaciłam 6 zl.