Autor Wątek: gdzie na narty  (Przeczytany 29310 razy)

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: gdzie na narty
« Odpowiedź #120 dnia: Stycznia 03, 2017, 02:29:37 pm »
Teściowa z kotami na nartach a Ancia w domu. Relaks totalny (sorry) mam bujną wyobraźnię. ;D

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: gdzie na narty
« Odpowiedź #121 dnia: Stycznia 03, 2017, 06:24:04 pm »
Nie, tak dobrze to nie ma  :P
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: gdzie na narty
« Odpowiedź #122 dnia: Stycznia 04, 2017, 11:14:09 am »
a Ty przecież ze 20 lat młodsza  ???
  ::) :P

tiaaa, o nartach to wtedy można było pomarzyć  C:-)


20....tiaaa...dobrze pomarzyć...

Ale skoro o nartach mowa: NIE JADĘ! Zakomunikowałam małżowi i juniorowi, że mi się nie chce już wokół stoku spacerować i wolę zostać w domu i spędzić ten czas po swojemu. Więc moi jadą, +siostra, + szwagier. A ja zostaję w domu z kotami. I teściową.





dlaczego nie chcesz się uczyc? ja zaczęłam w wieku 39 lat, moja siostra w wieku...50!!:)
zaczęłam bo znudziło nam się ze szwagierką czekanie po kilka godzin na nasze dzieci uczące się narciarstwa. Jeździy na górze na PIlsku a my  na dole  z piwem albo z winem rozgrzewające się na dole . PO trzech dniach powiedziałyśmy dość , my tez chcemy ! I ja potem zaczęłam jak szalona  , każdy weekend na nartach, zakochałam się w tym szaleństwie, teraz już żadna góra mi niestraszna . Sprobuj, to wspaniała zabawa!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2017, 11:16:48 am wysłana przez Amor »
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: gdzie na narty
« Odpowiedź #123 dnia: Stycznia 04, 2017, 05:05:40 pm »
Amorku, jeździłam. Nawet 4 czy 5 lat temu. Ale niestety wysiadają mi kolana :-( Kilka dni frajdy a potem tygodnie z bólem....
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: gdzie na narty
« Odpowiedź #124 dnia: Stycznia 04, 2017, 06:01:30 pm »
Też nie chwyciłam bakcyla nart. Już na myśl wkładania butów, robi mi się niedobrze, a jak już założę i są za luźno zapięte, to noga się w nich rusza, jak za ciasno, boli i drętwieją mi palce stóp. I to jeszcze za tak duże pieniądze mam się męczyć, dawno się poddałam, widać ten sport nie dla mnie.
Jeździłam w butach córki, synowej (mamy taki sam rozmiar) żeby nie było, że tylko w moich jest moi niewygodnie
Oczywiście, że buty nie są z najwyższej półki, takie z Makro za ca. 300-400 zł. Więcej nie wydam, by założyć raz na rok
Na naszym corocznym narciarskim wyjeździe (ca 40-50 osób) są trzy grupy: zjazdowców, biegaczy i spacerowiczów. I wielką frajdą dołączam do tej trzeciej  ztx
Ach zapomniałam jeszcze o jednej grupie, która spokojnie czeka w schronisku na wieczorne biesiadowanie i co by nie zabrakło im sił na podnoszenie kufla  ;)
W tym roku powtarzamy wyjazd w to samo miejsce (schronisko U Jana w Dolnych Miseczkach Czechy) co w ubiegłym. Kolor na ten wyjazd jeszcze nie został wybrany, ale zawsze jest śledzik (nawet jak go nie ma) dzień kobiet (ten zwykle jest, bo wyjazd z początkiem marca) i tłusty czwartek (nawet jak go nie ma) i pogaduchy, śpiewy i prezentacje z ciekawych wypraw turystycznych. W tym roku będzie już 26 obóz. Ja niestety byłam tylko na kilku
« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2017, 06:04:26 pm wysłana przez DanaPar »
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: gdzie na narty
« Odpowiedź #125 dnia: Stycznia 04, 2017, 06:17:50 pm »
no cóż, treninig czyni mistrza  :)  ale to trzeba chcieć  Anciu jakie ja to bole miewałam, szkoda gadać, przetrwać musiałam , ale baaaaaaaaardzo chciałam
Dana ja zaraz  po nartach przepływam ze 20 basenow, a wieczorem podnoszę kufel biesiadując :) no mówię przecież- trening czyni mistrza  :)
acha a sprzęt mam może nie świetny, ale dobry, pierwsze buty służyły mi 13 lat :) aż się prawie rozeszły , a konkretnie rozjechały :)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2017, 06:19:26 pm wysłana przez Amor »
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: gdzie na narty
« Odpowiedź #126 dnia: Stycznia 04, 2017, 07:40:43 pm »
Od jakiegoś czasu moi faceci korzystają ze sprzętu z wypożyczalni; jest dobry, nowy, należycie konserwowany.  Zdecydowanie wydatki na nowe narty i buty wolimy wydać na co innego ;)
Od czasu, gdy kolano sobie zwichnęłam wybieram grupę spacerującą z kijami ;) i z psami :) oraz siedzenie z książką w schronisku przy grzańcu  mnx
Patrząc na jeżdżących miewam ochotę przypiąć narty, a nawet wtedy się zrywam i biegnę je przypiąć. Obserwuję wtedy przedziwne zjawisko: natychmiast zaczyna boleć mnie kolano. I tył głowy. Odpinam narty,  wracam do grzańca i mówię sobie, że już pojeździłam  :-X

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: gdzie na narty
« Odpowiedź #127 dnia: Stycznia 05, 2017, 09:07:09 pm »
w młodości  xhc ciutke "jeździłam" w okolicach Szczyrku
teraz tez bym baaaaardzo chętnie pozjeżdżała z maleńkich górek
czekam na sprzyjające wiatry (dopływ gotówki, wolny czas, "współnarciarz/rka" )

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym