Problem z oknami rozwiązany.Mąż je umył DZIŚ
Dopiero miały pożywkę stare dewoty co to z palmą szły
Kurde,ja tam tego nie rozumiem,każdy żyje jak chce,sprząta kiedy chce.Mnie to absolutnie nie obchodzi,no może dziś wkurza mnie wyjący pies sąsiadki,tej co dym z mojego komina przeszkadzał
Ale nie zaglądam,nie wścibiam nosa,niech se ludzie żyją jak chcą