Autor Wątek: Porozmawiajmy o niczym :)  (Przeczytany 1783827 razy)

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1440 dnia: Maja 13, 2013, 10:01:03 pm »
mięta raczej gasi pragnienie, orzeźwia ,ja uwielbiam kompot i do tego wrzucić świeżą mięte i schłodzić -pychota.
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline Bunia

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 172
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1441 dnia: Maja 13, 2013, 10:03:10 pm »
W Wiki stoi: Liście mięty lekarskiej zwiększają wydzielanie soku żołądkowego, pobudzają wytwarzanie żółci, usprawniają pracę jelit. Stosowane są jako środek wiatropędny, przy zaburzeniach trawienia, w schorzeniach wątroby i dróg żółciowych. Mają także właściwości przeciwbakteryjne i nieznacznie uspokajające. Olejek miętowy ma podobne, ale silniejsze działanie, szczególnie jako środek odkażający i uspokajający. Stosowany zewnętrznie w nieżycie nosa, do inhalacji przy nieżytach gardła i oskrzeli. Stanowi także składnik preparatów do użytku wewnętrznego przy zapaleniu dróg żółciowych i w schorzeniach wątroby lub jelit. Każdemu co mu się należy od mafii
Niebo gwiaździste nad głową, prawo moralne we mnie. I. Kant

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1442 dnia: Maja 14, 2013, 09:33:22 am »
Piłam miętę nałogowo pod koniec ciąży.Na zgagę działała rewelacyjnie.
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1443 dnia: Maja 14, 2013, 09:55:15 am »
a ja se przypomniałam, że jak leżałam niepytomna po chemii to mięta mi wchodziła bezproblemowo
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1444 dnia: Maja 14, 2013, 10:09:04 am »
Sobie wczoraj zasadziłam duuużo mięty  xhc NIech działa na wszystko  O0
A najlepiej na humor, w mojito  ztx Ostatecznie lato idzie ;)

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1445 dnia: Maja 14, 2013, 10:10:59 am »
dziewczynki mięta do mohito jezd  mnx najlepsiejsza
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1446 dnia: Maja 14, 2013, 10:26:00 am »
U mnie na balkonie już rosną zioła , a mięta wręcz szaleje!:)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1447 dnia: Maja 14, 2013, 11:01:26 am »
poproszę o przepis na ten trunek :)
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1448 dnia: Maja 14, 2013, 11:11:32 am »
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1449 dnia: Maja 14, 2013, 11:29:37 am »
mnx
Kurna, a ja w robocie...  ::((

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1450 dnia: Maja 14, 2013, 11:41:51 am »
pysznie wygląda..  mnx
muszę składniki zebrać
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1451 dnia: Maja 14, 2013, 11:50:49 am »
moijto kiedyś w ciechu serwowałam ,krzak mięty w doniczce wiozłam z domku ,ja dodaje cukier trzcinowy  mnx i można sprite zamiast wody sodowej.
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1452 dnia: Maja 14, 2013, 05:16:51 pm »
Miałam sen...ostatniej nocy!  Klimat horroru, bardzo ciemno ( pewnie moje całkowicie zacieniające żaluzje to przenoszą na sen) próbuję  się wydostać ni to z kopalni ,ni to z ciemnicy znajdującej się dokładnie nie wiem gdzie! Wpadam w ciemność ,lecę metr w doł. Jestem w jakims zagłębieniu ,robi się jasniej ( niewiele) wchodzę do oszklonego pomieszczenia  ( jestem z Olkiem). Jakby akwarium umieszczone w kopalni, ciemnicy.  Tam skarżymy się jakies kobicie ,ze chcemy się wydostać , a mamy trudność. ONa probuje nas uspokoić, ze niby po co wychodzimy tu jest ok. Robi nam się straszno, kobita wychodzi i zamyka nas w klatce. Uciekamy z jakąś  mała grupą ludzi, potykamy się o ciała tych ,którzy już próbowali ucieczki. Zdobywamy jakiś wyższy poziom, jest tak samo. Udaje nam się wydostać, ale jest wciąż bardzo ciemno i kompletnie nie orientujemy się gdzie jesteśmy. Mam komórkę ,dzwonię na pierwszy nr- to kolezanka dawno nie widziana. Wysmiewa nas ,ze ,histeryzujemy. Ktos wrogi znajduje nas , co oznacza, ze i koleżanka była w zmowie! :) Znowu uciekamy, ale powoli zaczynam rozumieć ,ze jestem w tamtej szklanej klatce  czyli jak gdyby coś  się powtarza. Matrix! Budzę się i dochodzi do mnie ,ze może to mi się wydaje , ze to zycie to tez matrix....brrrrrrrr ( przypomina mi się rewelacyjny film " The cube"  to było cos takiego ,ale mniej krwawe,za to bardziej realistyczne  brrrrrr
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1453 dnia: Maja 14, 2013, 06:23:14 pm »
Amorku, przy okazji zapytaj koleżankę, czemu Cię wydała
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #1454 dnia: Maja 14, 2013, 11:04:25 pm »
uwaga...tłumacze

Amorek...nie możesz odejść z różowego...ktoś Cie tam trzyma....a Ty chcesz na fioletowe
dusisz się na różówym...czujesz się jak w klatce......ale musisz się wydostać......bo na fioletowym lepiej
siedzisz tam z jakoms_bratniom_duszom ;D...(to postac Olka)
dzwonisz...ale to już nie jest Twoja koleżanka...(pamiętaj  O0)
jestęś na fioletowym.....ale wciąż na różówym.....matrix
trza chyba podjąć decyzje  8)
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1