Zadzwoniłam dzisiaj do Manki, z pytaniem czy mamy załatwiać Elwisa na zjazd.
Wszystko już w domku zrobione, odsapne trochę i idę pytać czy da radę i za ile i czemu tak, albo dlaczego nie.
Po powrocie wejdę znowu zobaczyć czy tu ktoś urzęduje, czy wszyscy jeszcze stare sprawy załatwiają.