Weszłam po DŻEMIE...i odpisuję...ToJa odbieraj telefon chyba ,że...a co do sprzątania...po co mam sprzątać gdy we wtorek dalsza robota...olewam.../qrde który to raz.../ a na dodatek chyba brat w tym miesiącu zabierze się za malowanie pokoi.../ jak mi kasy starczy.../ Trochę się znieczuliłam...jutro imieniny koleżanki Ireny....rok temu jeszcze się spotkałyśmy...Miłej niedzieli...