Porozmawiajmy o niczym :)

[b_angel]

u mnie na balkonie tez królujom pelasie

[dani]

Pelagia jej było ?

Ano_nie. Gośka jej jest. Ale lubili ją wkurzać.
Wiecie, że u mnie się tak nie mówi na pelargonie. Przez chwilę nie mogłam załapać, o czym gadacie.

[lulu]

Ja właśnie tak swoje czerwone pelasie rozmnażam. Ze zeszłorocznego rozmnażam, a na koniec wsadzam go do skrzyneczki na balkon, a w domu nowy malutki ma przed sobą roczek wygodnego rośnięcia.

[Bunia]

Mój kuzyn hoduje pelasie, które nazywa muszkatki. Mają trochę inne kwiaty, okrągłe liście z wyraźnym wzorem na obrzeżu.

[agawa]

Wiecie, że u mnie się tak nie mówi na pelargonie. .[/font][/size][/color]

U mnie też nie. Tym bardziej, że w szkole, z niewiadomego powodu, na mnie koledzy wołali Pelagia 

Na razie pelargonii jeszcze u mnie nie ma; może w poniedziałek podzialam w tym zakresie

[Amor]

U nas w pracy ( dawno temu) pelasia mówiło się na ....damski trojkącik POwiedzonka używa się nadal w moim towarzystwie!

[agawa]

....damski trojkącik

ups  

[Amor]

Ładnie przecież - pelasia, pelagia! Albo broszka!!

[agawa]

Broszka to znam
Ale o pelasi nie słyszałam  ale ja stara już jestem. I pewne rzeczy mnie chyba już bezpowrotnie ominęły

[Basia75]

Aaaa,broszka 
Początkowo myślałam że Amorkowi chodzi o "damski trójkącik" w sensie trójkącik_trzech_kobitek   

[Amor]

  no i same widzicie jakie są te wirtualne rozmowy!!!

[Perła]

Twórcze są bardzo i pobudzające wyobraźnię Też pomyślałam o trzech kobitkach w łóżku...

[dani]

Czy jak leżę i mam na nogach buty do "rozdeptania" to je rozdeptuję, czy raczej nie ? 
Bo muszę rozdeptać, a łazić nie mam siły. 

[aquila]

próbowałam tak ostatnio i się nie sprawdziło
rozdeptały się dopiero masakrując mi stopy na prawdziwym spacerze

[dani]

No nie dobijaj mnie !!!
Założę skarpetki ( to sandały są na obcasie ) może wtedy się rozdepczą_na_leżąco.