Autor Wątek: Wspominamy Ciocię Irkę  (Przeczytany 15869 razy)

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #45 dnia: Września 23, 2018, 08:46:05 pm »
Wszyscy mamy swoje wspomnienia związane z naszymi bliskimi. Ciocię Irkę miałyśmy przyjemność poznać i możemy razem z Brają uczestniczyć w tych wspomnieniach.

Tak, to prawda !!

Ale CIOCIA Irka została w naszej pamięci !!
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #46 dnia: Września 23, 2018, 09:54:26 pm »
Ale z drugiej strony ja osobiscie wole pamietac zmarłych w sercu a nie na cmentarzu.
Mam podobnie. Nawet tradycja i świętowanie Wszystkich Świętych do mnie nie przemawia. Ulegam, ale bardzo minimalistycznie, ten przepych na grobach  ::(( raczej mnie irytuje, niż zachwyca. natomiast wspominanie, opowiadanie historyjek jak najbardziej  :)
Fajną miałaś ciocię i dobrze, że ją przywiozłaś na warsztaty. Ciepła, delikatna, mądra - tak ją zapamiętałam
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #47 dnia: Września 20, 2019, 11:50:39 pm »
To już 3 lata! A mam wrażenie, że minęła wieczność. W ubiegłym roku zostało sprzedane jej mieszkanie. Do dziś mi przykro jak w Zamości przejeżdżam koło tego osiedla. :( Ciekawe czy na drzwiach w korytarzu wciąż wisi napisana przez nią własnoręcznie karteczka, żeby zamykac drzwi?

A teraz rocznicowa opowieść. Ciocia przez wiele lat pracowała w poradni logopedycznej. Była wybitną specjalistką w swojej dziedzinie i dość szybko do niej trafiały najtrudniejsze przypadki. Z wieloma dziećmi się zżyła i o wielu opowiadała. Jej ogromną dumą była całkowicie głucha dziewczynka, którą chciano wysłać do szkoły specjalnej. Ciocia nauczyła A. czytać z ust, mówić (gdy kiedyś przypadkiem spotkały się na ulicy do głowy mi nie przyszło, że to może być A., mówiła jak osoba słysząca!). Dziewczyna skończyła studia i z tego co pamiętam to pracuje na uniwersytecie. Nie mogła niestety być na pogrzebie cioci bo właśnie wtedy urodziła dziecko.

Był też transgenderowy chłopiec z domu dziecka, J, żartowniś i trochę naciągacz, który potem próbował zostać zakonnikiem. Był nastolatek którego przysłano z powodu problemów z czytaniem, a okazało się, że wcale nie umie czytać i ciocia nie mogła pojąć jak dziecko którego nie nauczono liter zdołało dojść do 8 klasy! Byłą też urocza dziewczyna z zespołem Downa, którą wbrew przewidywaniom lekarzy ciocia nauczyła mówić i niemal dorosły uczeń zawodówki, który się nie odzywał, bo miał tak straszną wadę wymowy, że wstydził się cokolwiek powiedzieć. A było tych dzieciaków pewne dziesiątki, jeśli nie setki przez te wszystkie lata.

rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8002
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #48 dnia: Września 21, 2019, 08:22:21 am »
Tobie się dłuży a mnie się wydaje jakby to ledwie rok temu było to spotkanie na warsztatach. Fajna ciocia.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #49 dnia: Września 22, 2019, 09:22:38 pm »
Czas. Dziwne zjawisko. Rzeczywiście te 3 lata to jakieś odrealnione... Piękna historia. Ile osób zawdzięcza jej poprawę standardu życia...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #50 dnia: Września 26, 2019, 07:38:07 pm »
ach, nasza Ciocia Irka!
lubię czytać takie wspomnienia, to po latach jedyne, co pozostaje po człowieku, piękne!

tylko pozazdrościć 


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #51 dnia: Lutego 07, 2020, 09:48:19 am »
Jakiś czas temu wyrwałam się w końcu odwiedzić rodzinkę na Roztoczu i grobowiec rodzinny. Z ciocią M. zrobiłyśmy sobie spacerek po osiedlu gdzie mieszkała ciocia Irka. Weszłyśmy do bloku, wjechałyśmy na drugie piętro. Na drzwiach do korytarza wciąż wisi pisana przez ciocię ręcznie karteczka "Prosimy zamykać drzwi". Ciocia była zmarzluchem i dlatego sfinansowała wstawienie tych dodatkowych drzwi, żeby był mniejszy przeciąg. Minęłyśmy jej drzwi. W malutkich holu na końcu korytarzyka wciąż stoją jej kwiatki! O jednym to już nawet trudno powiedzieć, że to "kwiatek", rozrósł się do monstrualnych rozmiarów. Paprotki trochę pożółkły, pewnie z powodu kaloryfera niedaleko. Postałyśmy trochę i pomedytowałyśmy, a potem to już ewakuowałam się w tempie ekspresowym, ponieważ ciocia M. nagle zapałała chęcią zadzwonienia do drzwi z numerem 29 i tylko moja ucieczka zdołała ją powstrzymać. Moje ciotki to nie zawsze są poważne ;)
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8002
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #52 dnia: Lutego 07, 2020, 10:10:58 am »
Coś mi się wydaje, że wszystkie Twoje ciotki są wporzo.  :oklaski:
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #53 dnia: Lutego 10, 2020, 03:42:06 pm »
bardzo, bardzo fajna historia,
ja bym zadzwoniła do tego mieszkania
8)


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #54 dnia: Lutego 12, 2020, 05:01:30 pm »
ja chyba tez bym zadzwoniła i choc luknęla na ludzi, ktorzy tam mieszkają - a może wpuściliby do środka, coby ogarnąć wzrokiem mieszkanie cioci Irki :)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8002
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #55 dnia: Lutego 12, 2020, 05:12:16 pm »
Z moja babcią z Warszawy była podobna sytuacja. Jak babcia zmarła, to jej mieszkanie przydzielono małżeństwu z dwójką dzieci. To był jeden pokój z malutką wnęką, bez okna, kuchnia i łazienka. Nie pamiętam jak to się stało, że nawiązał się kontakt z tymi ludźmi. Chyba raz, może dwa, jak byłam z mamą na wszystkich świętych odwiedziłyśmy ich. Później już nie, chociaż zapraszali.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #56 dnia: Września 19, 2021, 10:48:36 pm »
Rocznica śmierci cioci...
Ciocia Irka pisała wiersze. To chyba trochę było genetyczne, bo wiersze kochała i czasem pisała moja babcia, choć skończyła jedynie 4 klasy podstawówki. Pisała także moja mama i jeden z ich braci. Ciocia przynajmniej część swojej twórczości przeniosła do komputera, choć jej polonistyczna dusza bolała nad tym, że znaki interpunkcyjne i literówki pojawiają się złośliwie na ekranie, wbrew jej wysiłkom. No ale zaczęła się uczyć obsługi komputera tak około 70-go roku życia i w napiętym grafiku dnia codziennego niezbyt miała czas na praktykowanie. Ale postanowiłam, że nie będę poprawiać i czasem coś tutaj wkleję


Wiatr z chmurą wziął się za bary  płatki śniegu  tańczyły wciąż
aż usnęły   na ziemi
sikorka wtulona w gałązkę pytała   dlaczego ?
Kopiesz psa  ,wyrzucasz  pisklę z gniazda, bijesz kolegę
         siebie za łotra masz ? Spróbuj pomyśleć;
                                                                       DLACZEGO?
                           
                             *

Aniołkiem cię zowią gdyś mały, rośniesz pióra gubisz,
buzię w maskę chowasz , myśli w stroję ubierasz
piękno zabijasz -gdy się przebierasz

 
                 Widok z okna 
Światła w mroczny wieczór - nie drogowskazy
za nimi zburzone pola - obrazy przyszłości
  nowych latarni i pojedynczych ludzi
                                   brr..

                  *                    (Telewizja PRLU)
Lody puściły; kra, kra ,kra
czasami słowo padnie
potem już woda,woda
 przez długi czas
   
                 *
Tak  bym chciała spotkać śmiech i być z nim przez resztę życia,
wszak był tu kiedyś a gdzie jest?. Wyciągnę go z ukrycia !

                                              *       
pisać jak ja to żadna sztuka ,można tą poezją zarazić nieuka
                                  *
                         Kobieta  PRL
Niekiedy kuchnia-to całe życie i jeszcze- ,dzieci,
w marzeniach ; pralka , wersalka  a puste sklepy
czy może być
                       LEPIEJ/ ?
 
               LOT NAD STEPAMI
 Już tylko chwila i szybujemy
         chwycimy chmury, w ręce weźmiemy
         te szarobure i te pierzaste
         te granatowe i te kłębiaste
Pod nami ziemia , piaski pustyni
chociaż są góry ,widzę równiny,stepy
co bruzdy je poorały, 
bladoniebieski horyzont cały
              Leć nasz pilocie w chmury się wznieś
graj swą  potężną ,wzniosłą pieśń
i blisko SŁOŃCA chwilę zatrzymaj
                                                                    - 2 -
by widzieć ziemie jego oczyma a potem
dalej szybuj za chmury, by na nie także
                popatrzeć z góry
Już jestem w chmurach ,mgliste widoki
i samolotu drobne podskoki a na te mroki
                słońca potrzeba
chociaż wysoko nie sięgnę  n i e b a
Chmury nad nami,chmury pod nami,jedne
   witamy drugie żegnamy i przelatują obok
         jak puch
ja w  samolocie-wyżej-mój duch,w jasnym obłoku
co szybko mknie i ku POLSCE kieruje się.
 
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #57 dnia: Września 22, 2021, 12:39:06 am »
 :oklaski: dla Cioci Irki, szkoda że nie dane było mi ją poznać  :-\
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8002
Odp: Wspominamy Ciocię Irkę
« Odpowiedź #58 dnia: Października 02, 2021, 07:31:39 am »
Lot samolotem to majstersztyk.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna