Według Czabańskiego za powiązaniem poboru opłaty audiowizualnej, dzisiejszego abonamentu RTV, z rachunkami za energię elektryczną opowiada się resort finansów, gdyż jego zdaniem będzie ona znacznie łatwiejsza do wyegzekwowania niż w drugim, rozważanym wcześniej wariancie: powiązania jej z podatkiem PIT, CIT i KRUS.
- Poza tym wychodzimy z założenia, że każdy odbiorca prądu ma możliwość odbioru programów audiowizualnych - dodał Czabański. Szczegółowe rozwiązania razem z uzasadnieniem powinny zostać podane około 10 marca.
Jak mówił Czabański we wcześniejszym wywiadzie, w reformie chodzi przede wszystkim o to, by zapewnić powszechność opłaty audiowizualnej, gdyż w tej chwili abonament radiowo-telewizyjny płaci tylko 7,5 proc. obywateli, głównie ludzie starsi i biedniejsi. Jednocześnie planowana opłata ma być od abonamentu niższa. Na razie jednak nie podano żadnej kwoty. Wcześniej spekulowano, że może ona wynosić 10 zł miesięcznie. Z kolei zdaniem szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka opłata powinna mieć wysokość 8,33 zł od osoby miesięcznie.
Zdaniem wiceministra kultury składka na media publiczne mogłaby obowiązywać już od 1 stycznia 2017 r. i będzie ona z góry przeznaczona tylko na nowe media narodowe, które mają według zapowiedzi uniezależnić się od rynku reklamowego i skupić na realizacji misji. Jak szacuje Ministerstwo Kultury, roczne wpływy z tytułu opłaty audiowizualnej sięgać będą 2,5-3 mld zł. Ubiegłoroczne wpływy z abonamentu wyniosły 750 mln zł.
Read more:
http://wyborcza.biz/biznes/1,147881,19668384,nowy-abonament-rtv-bedzie-w-rachunku-za-prad.html#ixzz414WtWQqU