Autor Wątek: Kotlety z kaszy jaglanej  (Przeczytany 9329 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Kotlety z kaszy jaglanej
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 09, 2015, 09:17:47 pm »
Oczywiście że na pewno sztucznym, ale sprawa była piląca ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Kotlety z kaszy jaglanej
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 09, 2015, 09:42:03 pm »
eh, gdybyście miały w domu takiego młodego, co mi brzęczy nad uchem o zdrowym jedzeniu, zdrowym życiu, zdrowym myśleniu… to byście 10 razy się zastanowiły, co ugotować, żeby dziecko nie poszło na obiad do sąsiadów  C:-)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Kotlety z kaszy jaglanej
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 09, 2015, 10:06:14 pm »
hehe, jak fajni sąsiedzi i dobrze dają jeść, to niech dziecko idzie
będziesz miała wolne :)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Kotlety z kaszy jaglanej
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 09, 2015, 10:08:20 pm »
sąsiedzi fajni, a ich dziecko też czasami do nas przychodzi na obiadek :)
ale tekst: ciocia jednak lepiej, bo zdrowiej gotuje - trochę boli w serce ;)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Kotlety z kaszy jaglanej
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 09, 2015, 10:19:37 pm »
aaaaaaaaaaa tu Cię boli ;)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Kotlety z kaszy jaglanej
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 09, 2015, 10:23:47 pm »
no_masz  ;D
Ale jesteśmy fifty-fifty: ich córka przychodzi do nas na kotlety, mój syn do nich na dania vege  :P

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Kotlety z kaszy jaglanej
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 12, 2015, 12:14:55 pm »
A coz tu za problemy? Już dokładnie nie umiałam podac przepisu! Jak napisałam - dodac słonecznik to dodac! Nie mielic bo dopisałabym! Wczoraj dodałam i obtoczyłam np. w sezamie! Inwencji swojej się trzymać!!Jajco to dla wegan zmielone siemię lniane zalane odrobina wrzątku.Wtedy szybko robi się klajster. Na oko- tyle tego zrobić ile zajmuje jedno jajo. Chcesz dodac 3, dajesz 3 razy więcej klajstru. Ja już prawie cały tydzień robię te kotlety bo wszyscy się domagają. Wczoraj dodałam zmieloną piers z indyka i podpieczone, pokrojone pieczarki. Duuuuuuuuuuuuzo cebuli i czosnek robią smak. Płatki mam akurat te drobne, łamane , mysle ze i w całości można dodac, można tez zmielić. WSzystko jedno. Można tez nie dodawać! :D
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Kotlety z kaszy jaglanej
« Odpowiedź #22 dnia: Listopada 19, 2015, 05:32:33 pm »
Nadrabiam opuszczone wcześniej posty, dziś tu dotarłam całkiem przypadkowo, nie szukałam przepisów  ;)
A ten podoba mi się, jak będzie natchnienie, to upichcę takie coś  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++