Aquilla ja dopiero teraz( 31 lat po slubie) dojrzałam do samotnego spania ! Cały czas byłam przeciwna bo miewam lęki nocne od dzieciństwa. Zawsze mieliśmy jak największe łozka - min 90 cm kazde , osobne kołdry ( inaczej niemożliwe, bo mężulek swoją ma między nogami )
. Musiało mi już tak dopiec to niewysypianie ,ze spróbowałam i super !
Agawa o Twoim błyskawicznym zasypianiu cos wiem
niestety nie posiadam tej umiejetnosci , tzn zasnąć zasnę ,ale błyskawicznie potrafię się rozbudzić !( a dodam przekornie ,ze moj tak kocha ,ze poświęcił wspólne spanie bym ja mogła się porządnie wyspac )