Natalio super
I ja mogem dopisać siem z dobremi wieściami
Masy białkowe, fragmenty tkanki tłuszczowej, nie żadna wznowa.
Dziękuję za kciuków trzymanie
Pomogły kurka, pomogły, a tak siem kiedyś (na tamtym) podśmiewywałam.
Wizyta okropna, bo nie dosyć, że zimno, jak skórkowaniec, to opóźnienie okropicznie. Czekałam trzy godziny. Ponad. Przyszedł, wyszedł (Ma...ki).
Ale, jak go zobaczyłam pomyślałam, że mi szczęście przyniesie.
I przyniósł.
Spotkamy się za rok, miejmy nadzieję, że los nic w tym czasie nowego nie przyniesie. Nie chcę ich oglądać, nie kcem poprawek, podnoszenia i w ogóle niczego. I też niczego se nie dam wyciąć. Zostało opisane i teraz niech się nikt nie czepia. Usłyszałam, "jak sobie pani życzy".
Buziaki wielkie
, a Amorka kocham
Amorku, Beciu,
dostałam od niego skierowanie do ambulatorium sutkowego (tak stoi na skierowaniu), czym to się w IO "je". Chyba mu sie zapomnialo, ze kontroluje sie w OCO. Nie chce powtarzac badan. Prosze o wytlumaczenie.
(sorki cos z klawiatura, zaraz poprawie).