Autor Wątek: To i ja mam swój kącik :)  (Przeczytany 51293 razy)

Offline Ewka_79

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1006
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #165 dnia: Lutego 13, 2017, 09:39:12 pm »
Nawet echo nie odpowiada  ::((
Rak pierwsi lewej potrójnie ujemny G3 -mastektomia podskórna piersi lewej z rekonstrukcją - grudzień 2014
chemioterapia 6xFEC, 3xTaxoter - 21.01.- 31.07.2015
radioterapia - 10.08. - 15.09. 2015
olaparib
profilaktyczna mastektomia piersi prawej i usunięcie jajników - X-WOMEN BRCA1

Offline marzena72

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 202
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #166 dnia: Lutego 14, 2017, 08:22:06 pm »
Witejcie kochane  :D. Ja jak zwykle milion zajęć sobie znajduję,  więc forum zaniedbane niestety bo mi doby brakuje  :o. Wnusio rośnie sobie ładnie w brzuszku jeszcze do maja. Córka czuje się świetnie 😊. Ja dzisiaj z okazji walentynek machnelam sobie plastykę blizny po porcie bo mi się jakiś kalafior tam zrobił zamiast pięknej cieniutkiej kreseczki. Z okazji tego zabiegu muszę sobie odpuścić cwiczenia na min. 2 tygodnie a już się wciagnelam i będzie mi tego brakować  :(. Ale trudno. Musi się wreszcie ładnie zagoic. Po świętach będę wracać do pracy -  ojjj jak mi się nie chce !!!  . Moja genialna Pani od bhp zaproponowała mi że mogę zrezygnować z warunków pracy chronionej pisząc podanie do lekarza zakładowego z taką właśnie prośbą.   >:(. A ja ani myślę z tego rezygnować bo pracuje w fabryce z systemem 3 zmianowym i jakoś nie widzę się na nocnej zmianie. Co o tym myślicie ?
Rak piersi lewej. Carcinoma invasivum G2 . Ki-67 40%. ER (-) PR (-) HER2 (+1). Operacja oszczędzająca, marginesy czyste. Usunięte 5 węzłów, w tym jeden z przerzutem poza torebkę, zatory z komórek nowotworowych w świetle naczyń. Leczenie: 4 AC,4 PXL. Radioterapia 3D 25fr + 5 celowanych.

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #167 dnia: Lutego 14, 2017, 09:02:08 pm »
Marzenko, ja bym nie rezygnowała, oni mają za Ciebie dofinansowanie, to niech też idą Ci na rękę! A nocki nie są wskazane, obniżają odporność, rozregulowują organizm i w ogóle to zło  >:D
A poza tym nie jest powiedziane, że lekarz by Ci coś takiego podpisał, szczególnie że to 3 zmiany. No chyba że zakładowy podpisuje co mu każą.
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #168 dnia: Lutego 14, 2017, 09:13:53 pm »
Lekarz ma prawo wpisać czego nie wolno wykonywać (nocna zmiana) i będzie ok.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #169 dnia: Lutego 14, 2017, 09:23:30 pm »
No, dobre wieści.
Nie zawsze jest dofinansowanie na osobę niepełnosprawną - kiedy jest ona nowym pracownikiem, zwiększającym liczbę pracowników to tak - musi być efekt zachęty. Ale gdy ktoś wraca do pracy to tego efektu nie ma...

Nocna zmiana....ja skowronek. Nawet przed chorobą bym nie dała rady.

A Ty się nie dawaj. Jeśli możesz i nie chcesz nie pracować na 3 zmianie to tak zrób.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline marzena72

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 202
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #170 dnia: Lutego 14, 2017, 09:28:24 pm »
Tak tak. Moja onko zaraz mi powiedziała że napisze mi w zaswiadczeniu ze nie mogę wykonywać prac ciężkich i w godzinach nocnych.Mnie tylko zaskoczyło to stwierdzenie bhp- owca ,bo poczułam się jak kombinator który chce pracować po 7 godzin ot tak sobie bez powodu. Bo oczywiscie skoro korzystam z warunkow pracy chronionej to w pakiecie mam te 7 godzin i brak nocek.
Rak piersi lewej. Carcinoma invasivum G2 . Ki-67 40%. ER (-) PR (-) HER2 (+1). Operacja oszczędzająca, marginesy czyste. Usunięte 5 węzłów, w tym jeden z przerzutem poza torebkę, zatory z komórek nowotworowych w świetle naczyń. Leczenie: 4 AC,4 PXL. Radioterapia 3D 25fr + 5 celowanych.

Offline Ewka_79

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1006
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #171 dnia: Lutego 14, 2017, 09:58:42 pm »
Jak najbardziej i jeszcze dodatkowo  10 dni urlopu oraz wolne gdy idziesz na wizytę do lekarza i dajesz do pracy zaświadczenie że byłaś na wizycie. Nie gódz  się propozycje bhp.
Rak pierwsi lewej potrójnie ujemny G3 -mastektomia podskórna piersi lewej z rekonstrukcją - grudzień 2014
chemioterapia 6xFEC, 3xTaxoter - 21.01.- 31.07.2015
radioterapia - 10.08. - 15.09. 2015
olaparib
profilaktyczna mastektomia piersi prawej i usunięcie jajników - X-WOMEN BRCA1

Offline marzena72

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 202
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #172 dnia: Lutego 14, 2017, 10:00:48 pm »
A jak to jest Ewcia z tymi dziesięcioma dniami bo gdzieś wyczytałam że to sie należy po przepracowaniu pełnego roku ?
Rak piersi lewej. Carcinoma invasivum G2 . Ki-67 40%. ER (-) PR (-) HER2 (+1). Operacja oszczędzająca, marginesy czyste. Usunięte 5 węzłów, w tym jeden z przerzutem poza torebkę, zatory z komórek nowotworowych w świetle naczyń. Leczenie: 4 AC,4 PXL. Radioterapia 3D 25fr + 5 celowanych.

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #173 dnia: Lutego 14, 2017, 10:01:31 pm »
Nie zawsze jest dofinansowanie na osobę niepełnosprawną - kiedy jest ona nowym pracownikiem, zwiększającym liczbę pracowników to tak - musi być efekt zachęty. Ale gdy ktoś wraca do pracy to tego efektu nie ma

Anciu, sorry, ale nieprawdę piszesz, dofinansowanie owszem, zależy od kilku czynników, ale nie ma nic wspólnego z tym, czy pracownik jest nowo zatrudniony czy wraca do pracy.
W większych zakładach musi być minimum 6% niepełnosprawnych pracowników, wtedy dofinansowanie jak najbardziej się należy.
z 10 dniami jest chyba tak jak piszesz, trzeba przepracować rok.

A behapowiec to se chyba powinien odświeżyć co nieco, albo po prostu włączyć myślenie  >:(
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #174 dnia: Lutego 14, 2017, 10:14:29 pm »
Trzeba przepracować rok ale od momentu zachorowania. U mnie w pracy za taką datę przyjęto datę wyniku z biopsji. Jeśli chodzi o wolne dni na wizyty u lekarza lub specjalistów, to trzeba udowodnić, że nie można tego zrobić po godzinach pracy. Tak jest w przepisach.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #175 dnia: Lutego 14, 2017, 11:07:29 pm »
Reniu, niejako ma: w moje firmie były pewne zmiany (ludzie przeszli do nowej spółki, która prowadzi wciąż tę samą szkołe). I roczne średnie zatrudnienie spadło. Więc na mnie PRFON nie płaci :-(
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline marzena72

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 202
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #176 dnia: Marca 24, 2017, 09:46:30 pm »
Piszczenie w uszach.                                                                        Dziewczynki , czy któraś z Was ma taką przypadłość? Zaczęło mi piszczec w uszach jakiś miesiąc temu. Ostatnio robiłam badania okresowe do pracy i wyszło mi że mam słuch poniżej normy wiekowej. Ostatnio był ok a przecież przez ostatnie 18 miesięcy nie pracowałam więc nie mógł mi się pogorszyć z powodu hałasu w pracy. I to piszczenie , już mnie zaczyna lekko wkurzac >:D. Czy to może być po leczeniu ?
Rak piersi lewej. Carcinoma invasivum G2 . Ki-67 40%. ER (-) PR (-) HER2 (+1). Operacja oszczędzająca, marginesy czyste. Usunięte 5 węzłów, w tym jeden z przerzutem poza torebkę, zatory z komórek nowotworowych w świetle naczyń. Leczenie: 4 AC,4 PXL. Radioterapia 3D 25fr + 5 celowanych.

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #177 dnia: Marca 24, 2017, 09:58:29 pm »
Piszczenia takiego wyraźnego, to nie miałam, ale szumy, które strasznie mi utrudniały słyszenie, to zaliczyłam. Było tak, że jak szłam z kimś ulicą i rozmawialiśmy, to ten mój szum plus uliczny hałas, zupełnie mi uniemożliwiał zrozumienie tego co do mnie mówiono. Wylądowałam w szpitalu i po kilku kroplówkach przeszło. Nie miało to nic wspólnego z leczeniem, bo to było kolka lat temu, więc sporo przed obecnym leczeniem. Pozostałość jest taka, że przy zbyt dużej odległości od rozmówcy, mam czasem trudność ze zrozumieniem wypowiadanych słów, a jak już jest to w pomieszczeniach gdzie jest echo, to kaplica.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2928
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #178 dnia: Marca 24, 2017, 10:03:41 pm »
Moja ciocia miała uszkodzony słuch po chemii, nie pamietam, która z nich konkretnie to sprawiła. Brała jakies lekarstwa, pomogły tylko częściowo.
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline marzena72

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 202
Odp: To i ja mam swój kącik :)
« Odpowiedź #179 dnia: Marca 24, 2017, 10:09:07 pm »
Ups. No ja mam tak ,że jak na przykład zmywam i leci sobie woda z kranu a dziecko coś do mnie mowi to musze się odwrócić i poprosić o powtórkę bo nie rozumiem. Albo wyzywam na męża ,ze mruczy pod nosem :o i za cholerę go nie rozumiem. No to chyba pora do audiologa  :-\
Rak piersi lewej. Carcinoma invasivum G2 . Ki-67 40%. ER (-) PR (-) HER2 (+1). Operacja oszczędzająca, marginesy czyste. Usunięte 5 węzłów, w tym jeden z przerzutem poza torebkę, zatory z komórek nowotworowych w świetle naczyń. Leczenie: 4 AC,4 PXL. Radioterapia 3D 25fr + 5 celowanych.